27 października, o godz. 20.00 strażacy z PSP w Przasnyszu dostali zgłoszenie o pożarze oboro-stodoły we wsi Dębiny w gminie Przasnysz.
Jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej, właściciel posesji ewakuował z budynku wszystkie zwierzęta, ale w stodole znajdowało się także ponad 700 bel słomy.
Ze względu na materiał palny i wysoką temperaturę spalania akcja była skomplikowana. Działania trwały do godzin porannych. Ostatnie jednostki odjechały z miejsca pożaru 28 października ok. godz. 6.00
- podaje rzecznik PSP Przasnysz, Piotr Kuligowski.
Piotr Kuligowski tłumaczy, że strażacy nie tylko gasili budynek, ale musieli wyciągać na zewnątrz bele słomy i polewać je wodą. Ponadto należało polewać wodą pobliskie budynki, aby ogień się nie rozprzestrzenił.
Strażacy z OSP Chorzele piszą, że problemem był także oddalony punkt czerpania wody. Sieć hydrantowa nie nadążała z zaopatrywaniem w wodę, dlatego rotacyjnie utworzono łańcuch dowozu wody do zbiorników z hydrantów i stawu.
Na szczęście, w pożarze nikt nie ucierpiał.
W działaniach wzięło udział 14 zastępów straży pożarnej, w tym JRG Przasnysz, OSP Chorzele, OSP Lipa, OSP Stara Krępa, OSP Bogate, OSP Jednorożec, OSP Mchowo, OSP Karwacz i OSP Szla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?