Do zdarzenia doszło 3 stycznia tego roku. Na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, który powiedział, że pilnie potrzebuje pomocy.
- Według zgłoszenia jego życiu zagrażało niebezpieczeństwo - mówi oficer prasowy ostrołęckiej policji. - Natychmiast po otrzymanym zgłoszeniu na miejsce udały się służby ratunkowe, które przewiozły mężczyznę do szpitala. Do szpitala pojechał także funkcjonariusz pełniący w tym dniu dyżur procesowy. W wyniku dalszych działań i wyjaśnień okazało się jednak, że sytuacja zgłaszana przez 36-letniego mężczyznę w ogóle nie miała miejsca, a jego życiu nie zagrażało żadne niebezpieczeństwo.
"Potrzebującego pomocy" ukarano grzywną w wysokości 2 tys. zł.
- Pamiętajmy, że w żadnym takim przypadku nie jesteśmy anonimowi i za bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych zostaniemy pociągnięci do odpowiedzialności karnej - przypomina Tomasz Żerański. - Nie zapominajmy także, że nasze bezmyślne zachowanie może pozbawić osoby, które naprawdę będą takiej pomocy potrzebować, tego co najcenniejsze, czyli życia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?