36-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego w sobotni wieczór dał znać swojej dziewczynie, że jego życie jest zagrożone.
- Informacja postawiła na nogi wszystkie służby, które rozpoczęły poszukiwania desperata. Jak się okazało mężczyźnie nie groziło żadne niebezpieczeństwo – informuje Tomasz Żerański – rzecznik prasowy ostrołęckiej policji.
Okazało się, że 36-latek przebywał na swojej posesji. Policjantom tłumaczył, że chciał zrobić żart swojej dziewczynie i ją tylko nastraszyć.
- Apelujemy o rozsądek i wyobraźnię. Każde tego rodzaju zgłoszenie policjanci traktują poważnie i angażują do działań wiele osób i służb. Zachowując się w tak nieracjonalny sposób zabieramy pomoc osobom, które jej naprawdę potrzebują – komentuje Tomasz Żerański.
I podkreśla:
- Jest to szczególnie ważne teraz, w okresie pandemii, kiedy wszystkie służby są zaangażowane w pomoc z zwalczaniu korna wirusa. Takie postępowanie jak powyższe jest przejawem skrajnej nieodpowiedzialności.
W stosunku do osób, które bezpodstawnie będą wzywały pomocy będą wyciągane najsurowsze przewidziane prawem konsekwencje
– zapowiada rzecznik ostrołęckiej policji.
Zobacz inne materiały
- Śmiertelny wypadek drogowy w Gniazdowie, pow. ostrowski. Policja szuka świadków
- Karambol na trasie S8 w kierunku Białegostoku. Zderzyło się 8 pojazdów
- Ostrów Mazowiecka. Samochód potrącił rowerzystkę, kobieta trafiła do szpitala
- Buczyn. Pijany kierowca wjechał do rowu i... zasnął za kierownicą
- Ostrołęka. Policyjny pościg za skradzionym samochodem
- Pow. ostrołęcki. W weekend dwóch kierowców straciło prawo jazdy za zbyt szybką jazdę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?