Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porażka Campera, pięciosetowy bój z liderem

Redakcja
Wyszkowianie po długiej walce przegrali z gospodarzami 3:2
Wyszkowianie po długiej walce przegrali z gospodarzami 3:2
Niewiele zabrakło podopiecznym Jana Sucha, aby odnieść sensacyjne zwycięstwo nad liderem I ligi - BBTS Bielsko-Biała. Wyszkowianie po długiej walce przegrali z gospodarzami 3:2. Niestety, kontuzji podczas meczu nabawił się Kamil Kacprzak.

Początek premierowej partii był wyrównany. Po bloku Szulika i autowym ataku jednego z zawodników BBTS, Camper prowadził 8:6. Minimalna, jednopunktowa przewaga gości utrzymywała się do 14:14, kiedy Lewiński zaserwował asa. Wyszkowianie mieli kłopoty z przyjęciem. W kolejnej akcji również zawiedli przyjmujący Campera, problemów ze skończeniem piłki przechodzącej nie miał Wołosz. Wójcika zastąpił Paweł Kaczorowski. Goście wrócili na prowadzenie, gdy skutecznie zaatakował Łukasz Kaczorowski i było 17:16. Wyszkowianom udało się jeszcze powiększyć przewagę. Jednak po bloku na Kaczorowskim było 22:22. Kiedy wydawało się, że set jest już zakończony, fatalnej kontuzji doznał Kacprzak. Przyjmujący Campera upadł po próbie zablokowania przeciwnika i skręcił kostkę. Camper wygrał pierwszy set 25:22.

W drugiej odsłonie goście szybko uzyskali przewagę. Po ataku Pawła Kaczorowskiego było 10:7 dla Campera. Gospodarze mylili się w ataku i oddawali punkty ekipie Jana Sucha. Nerwowa była końcówka, jednak siatkarze Campera wygrali 25:22.

Pomimo, że przez dłuższy czas w trzeciej partii utrzymywał się remis, widać było, że z gości jakby schodziło powietrze. W późniejszej części seta, po serii błędów w ataku podopiecznych Jana Sucha, gospodarze wyszli na prowadzenie 19:15. BBTS zwiększył przewagę jeszcze o jeden punkt i wygrał 25:20. W ostatniej akcji zablokowany został Paweł Kaczorowski.

Kolejną odsłonę od asa rozpoczęli siatkarze lidera I ligi. Wyszkowianie mieli spore problemy z przyjęciem zagrywki. Prowadzenie gospodarzy podwyższył asem Wołosz i było 7:4 dla BBTS. Niestety, na tym przyjmujący bielszczan nie poprzestał i zaserwował kolejnego asa. Pawła Kaczorowskiego zastąpił wtedy Dominik Zalewski. Zmiana niewiele pomogła, kolejnego asa na 10:4 zaserwował Wołosz. Wyszkowianie nie poddawali się i zmniejszyli stratę do trzech punktów przy stanie 16:13. Gospodarze dalej w pełni kontrolowali przebieg spotkania i wygrali 25:17.

Tie-break, pomimo to że pierwszy punkt zdobył Łukasz Kaczorowski nie najlepiej rozpoczął się dla wyszkowian. Po autowym ataku Wójcika oraz skutecznym ataku i asie serwisowym Błońskiego, było 3:1 dla BBTS. Gospodarze utrzymywali przewagę i po bloku na Łukaszu Kaczorowskim było 6:3. Kiedy kolejny punkt zdobyli siatkarze z Bielska, wydawało się, że jest już po meczu. Wyszkowianom udało się wyrównać. Po serii błędów gospodarzy i skutecznym ataku Łukasza Kaczorowskiego, było 8:8. Kiedy kontrę skończyli siatkarze BBTS było 10:9. W następnej akcji sędziowie zauważyli przejście dołem Woronieckiego i było 11:9. Protesty gości nie pomogły. BBTS zwiększył przewagę do czterech punktów - 14:10. Wtedy Camper zdobył dwa punkty z rzędu i gospodarze poprosili o czas. Następnie zagrywkę zepsuł Zrajkowski i bielszczanie wygrali 15:12.

BBTS Bielsko-Biała - KS Camper Wyszków 3:2 (22:25, 22:25, 25:20, 25:17, 15:12)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki