1 z 6
Następne
Pogrzeb Marka Gałęziewskiego
25 lutego koło godz. 20. 00 mężczyzna wyszedł od znajomych. Godzinę później zadzwonił do córki z prośbą o pomoc. Nie wiedział gdzie jest.
25 lutego koło godz. 20. 00 mężczyzna wyszedł od znajomych. Godzinę później zadzwonił do córki z prośbą o pomoc. Nie wiedział gdzie jest.