Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze opuścili boisko. Mecz w Ostrowi niedokończony (zdjęcia, wideo)

P. Nowak
Piłkarze z Żuromina nie potrafili opanować emocji po tym, jak sędzia nie uznał bramki dającej im remis.
Piłkarze z Żuromina nie potrafili opanować emocji po tym, jak sędzia nie uznał bramki dającej im remis. P. Nowak
Chyba nikt nie spodziewał się, że spotkanie 6. kolejki IV ligi mazowieckiej pomiędzy Ostrovią Ostrów Mazowiecka i Wkrą Żuromin, zakończy się tak, jak się zakończyło. Mecz został przerwany w 89. minucie, bowiem piłkarze gości opuścili boisko i wdali się w przepychanki.
KS Ostrovia Ostrów Mazowiecka - Wkra Zuromin

KS Ostrovia Ostrów Mazowiecka - Wkra Żuromin

Pierwsza połowa spotkania rozgrywanego w sobotnie popołudnie, 10 września, nie była porywającym widowiskiem. Z gry nieco więcej mieli gospodarze, ale ich strzały najczęściej leciały poza światło bramki, bądź okazywały się zbyt słabe, aby pokonać golkipera Wkry. Goście jedną z lepszych okazji mieli w 27. minucie, kiedy zdrzemnęła się obrona Ostrovi. Niebezpieczeństwo zażegnał jednak skutecznym wyjściem Rakowiecki.

Tuż przed przerwą w polu karnym Wkry upadł Truszkowski. Sędzia po konsultacji z liniowym wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł sam poszkodowany i pewnie trafił do siatki dając swojej drużynie prowadzenie. Arbiter już nawet nie wznawiał gry i zakończył pierwszą połowę.

W pierwszym kwadransie drugiej części meczu obydwie drużyny miały po jednej dobrej okazji do zmiany rezultatu, ale nie wykorzystały ich. Od 58. minuty przyjezdni grali w osłabieniu po drugiej żółtej kartce Bartosza Nowackiego. Ostrovia zaczęła wtedy częściej podchodzić pod pole karne rywali, ale nie przełożyło się to na zmianę rezultatu. Ambitnie grająca młoda drużyna gości goniła wynik i ciągle miała nadzieję na remis. Mogła go uzyskać po jednym z rzutów rożnych, ale piłka trafiła w poprzeczkę. Jednak już kilka minut przed upływem regulaminowego czasu gry przyjezdni osiągnęli swój cel i umieścili futbolówkę w bramce gospodarzy, wprawiając wszystkich w osłupienie.

Zanim to uczynili sędzia podyktował rzut wolny dla Ostrovi w okolicach środka boiska. Do piłki ruszył Rakowiecki, aby wykonać rzut wolny. Jeden z kolegów kopnął w jego kierunku piłkę, chcąc mu ją podać. Goście zagranie to potraktowali jako wznowienie gry, odebrali futbolówkę, minęli bramkarza i strzelili do pustej bramki. Arbiter początkowo wskazał na środek boiska, ale po konsultacji z sędziami liniowymi gola nie uznał. Chcąc utemperować rozwścieczonych piłkarzy Wkry pokazał dwie czerwone kartki. W tym momencie drużyna gości zeszła z boiska, a przy ławce Ostrovi rozpoczęły się przepychanki. Na boisko wbiegli też kibice, ale w porę zostali zatrzymani, a cała sytuacja po chwili została opanowana. Meczu jednak już nie wznowiono i o ostatecznym rozstrzygnięciu zadecyduje związek piłkarski.

KS Ostrovia - Wkra Żuromin 1:0 (1:0) - mecz został przerwany w 89. minucie
Bramka: Truszkowski Marcin (45. k)

Ostrovia: Rakowiecki - Gromek M. (13. Małkiński), Zaremba, Malanowski, Góral - Bednarczyk (62. Rępa), Wilczewski R., Truszkowski, Wilczewski D. - Gromek P., Ciach (78. Kolasiński)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki