Podopieczni trenera Andrzeja Dudźca, dzięki wygranej zapewnili sobie drugie miejsce na zakończenie sezonu zasadniczego i już teraz wiedzą, że przyjdzie im się zmierzyć w pierwszej rundzie z siódmym zespołem ligowej tabeli. Samo spotkanie w hali im. Arkadiusza Gołasia nie było spacerkiem dla gospodarzy, którzy zarówno myślami, jak i przygotowaniami są już w play-offach.
W pierwszym secie długo prowadzili goście, ale to Pekpol w końcówce seta wyraźnie przejął inicjatywę i wygrał 25:20. Dobrą partię rozgrywał przyjmujący Grzegorz Białek, który wyszedł w podstawowym składzie w miejsce Artura Jacyszyna oraz na środkowy Mateusz Sacharewicz.
W kolejnej partii Pekpol wypracował sobie już na początku kilka punktów przewagi, ale w połowie seta prowadząc 12:8 stracił kilka punktów i prowadził z Wandą wyrównany bój o zwycięstwo, który ostatecznie zakończył się wynikiem 25:23. W czwartej partii z kolei to goście zyskali kilka punktów przewagi i mimo pogoni za rywalem, to Wanda nie zmarnowała piłki setowej i okazji by wygrać seta.
Pekpol był zespołem lepszym od Wandy, co udowodnił w ostatniej partii wygrywając 25:23 i w całym meczu 3:1. Niepokoi jednak kontuzja kolana Artura Jacyszyna, której doznał w końcówce spotkania zderzając się w walce na siatce z rywalem. Na razie nie wiadomo na ile uraz przyjmującego Pekpolu, który w sobotnim spotkaniu zdołał rozegrać zaledwie kilka minut jest poważny.
Pekpol Ostrołęka - KA Wanda Kraków 3:1 (25:20, 25:23, 23:25, 25:23)
Pekpol: G. Pietkiewicz, Białek, Sacharewicz, Szczygielski, P. Pietkiewicz, Żyliński, Mihułka (l) oraz Rutecki, Stanisławajtys, Jacyszyn, Woroniecki.
Zobacz fragmenty zwycięskiego pierwszego seta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?