Podopieczni trenerów Andrzeja Dudźca i Lucjana Łomacza do spotkania przystąpili bez dwóch podstawowych zawodników, przyjmującego Artura Jacyszyna i atakującego Artura Żylińskiego. Pierwszy z wymienionych ze względu na problemy zdrowotne otrzymał kilka dni wolnego, z kolei drugi z siatkarzy przed meczem zgłosił uraz i powiadomił, że na parkiet nie wyjdzie. W efekcie przestał całe spotkanie z kwadracie, a trener Andrzej Dudziec głowił się jak tak dużą lukę na placu gry wypełnić.
Niestety mimo prób i starań szkoleniowca, jak i samych zawodników nie wyszło. Grzegorz Białek tym razem zagrał słabiej w przyjęciu, a Tomasz Rutecki i Cezary Stanisławajtys nieudanie zastąpili Artura Żylińskiego. Mimo dobrej postawy pozostałych kolegów nie udało ugrać się chociażby jednego punktu, a pomiędzy zawodnikami wyraźnie brakowało na parkiecie zrozumienia, czego efektem były dwie serie straconych punktów przy zagrywkach rywali.
- Nie mamy zastępców dla Artura Jacyszyna i Artura Żylińskiego, bo zawodnikom takim jak Grzegorz Białek, Tomasz Rutecki, czy Cezary Stanisławajtys brakuje jeszcze doświadczenia - podkreśla trener Andrzej Dudziec. - Takie życie i czasami też się przegrywa, ale ile potrwa przerwa wspomnianej wcześniej dwójki nie mam pojęcia. Artur Żyliński przed meczem powiedział, że nie może grać, więc jak nie to nie. W pucharowym spotkaniu w środę z pewnością ich nie zobaczymy, skoro nie było ich w drużynie tym razem.
Już w środę, 21 grudnia o godz. 18.00 w hali im. Arkadiusza Gołasia siatkarzy ostrołęckiego Pekpolu czeka kolejne spotkanie, tym razem w ramach V rundy Pucharu Polski z piątym zespołem Plus Ligi Delectą Bydgoszcz.
- Chcemy zagrać dobre spotkanie i godnie zaprezentować się przed ostrołęcką publicznością - tłumaczy trener Andrzej Dudziec. - Po tym spotkaniu jak to nie będę się wygłupiał i tłumaczył, że stać nas na zwycięstwo.
Pekpol Ostrołęka - AZS Stal Nysa 1:3 (16:25, 25:22, 18:25, 20:25)
Pekpol: Woroniecki, Białek, Szczygielski, Stańczuk, Rutecki, P. Pietkiewicz, Mihułka (l) oraz G. Pietkiewicz, Stanisławajtys, Sacharewicz.
Zobacz fragmenty sobotniego spotkania
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?