Podopieczni Andrzeja Dudźca i Lucjana Łomacza w półfinałowym spotkaniu zmierzyli się z AZS UWM Olsztyn i niestety stać ich było na zwycięstwo jedynie w drugiej partii tego meczu. Mimo to biało-czerwoni pozostawili po sobie dobre wrażenie. W pierwszym secie przegrali na przewagi 24:26. W drugim ekipa Tomaso Totolo zagrała zdecydowanie lepiej i w końcówce partii nie pozostawiła złudzeń, kto jest zespołem lepszym.
W kolejnej odsłonie tego meczu to jednak Pekpol był zespołem lepszym i pokazał, że w jego zawodnikach drzemią duże możliwości. Ostrołęczanie wygrali 25:22 i włączyli się jeszcze do walki o korzystny wynik w tym spotkaniu. W czwartej partii niestety to olsztynianie wygrali do 21 i w całym spotkaniu 3:1. W efekcie nasi siatkarze w sobotę w meczu o trzecie miejsce zagrają z przegranym spotkania Delecta Bydgoszcz - Politechnika Warszawska.
- Generalnie było to dobre spotkanie w naszym wykonaniu, a na pochwałę zasługuje Grzegorz Białek, który po wejściu na boisku zaprezentował bardzo wysoką skuteczność w ataku - tłumaczy prezes Pekpolu Stanisław Nowaczyk. Nie gralśmy równo, trochę zjadła chłopaków trema. Momentami nie było widać jednak różnicy pomiędzy oboma zespołami. Widać było, że zawodnicy z Olsztyna czują się pewnie, chociaż są w ciężkim treningu i przychodziło lekkie zmęczenie. Kluczowa była także silna zagrywka, z którą nie do końca potrafiliśmy sobie porawdzić.
Indykpol AZS UWM Olsztyn - Pekpol Ostrołęka 3:1 (26:24, 25:18, 22:25, 25:21)
Pekpol: Woroniecki, P. Pietkiewicz, Jacyszyn, Sacharewicz, Stańczuk, Żyliński, Mihułka oraz Białek, Rutecki, G. Pietkiewicz, Szczygielski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
