Paulina Borkowska o swoich walkach: Takie jest właśnie MMA
- Wróciłam cała i zdrowa, mam obity nos po tym niefortunnym high kicku, który zakończył pojedynek. Walka była wyrównana, miałam sporą przewagę nad przeciwniczką, jednak takie jest właśnie MMA – wystarczy mały błąd i wszystko się odwraca – mówi Paulina tłumacząc jednocześnie, że pomimo przegranej jest zadowolona ze swojego występu. - Śmiało mogę powiedzieć, że była to dobra walka i zrobiłam ogromny progres. W końcu byłam wyluzowana, do pojedynku podeszłam bez stresu a właśnie o to mi chodziło. Poznałam też wiele wspaniałych osób m.in. Herba Deana, czyli jednego z najbardziej znanych sędziów na świecie a także Alina Halmageana – cute mana, który również występuje w UFC. Bardzo chciałabym podziękować wszystkim, którzy mnie wspierają i wierzą we mnie, ale przede wszystkim mojemu trenerowi Mateuszowi Śniadale za wielkie serce i ogrom pracy jakie wkłada w moje przygotowania oraz właścicielom siłowni "Raz Dwa Fitness", gdzie trenuję – zwraca się fighterka.