MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ona chce się ze mną kochać...a ja jeszcze nigdy tego nie robiłem

sxc.hu
sxc.hu
Wiem, a przynajmniej mam taką nadzieję, że w końcu TO zrobimy i wszystko wskazuje na to, że raczej szybciej niż później, ale ciągle brakuje mi odwagi, żeby powiedzieć jej jak naprawdę się sprawy mają. Co będzie jeśli powiem jej a Ona uzna, że taki dziwak nie wart jest zainteresowania

Droga Agato!

Jestem 25-letnim mężczyzną, który do tej pory niewiele miał okazji do kontaktów intymnych z kobietami. Różne rzeczy miały na to wpływ - może jestem zbyt wybredny, albo za mało atrakcyjny? A może i jedno i drugie? Dwa miesiące temu, poznałem jednak pewną dziewczynę, a właściwie kobietę, kilka lat ode mnie starszą, która bardzo mi się podoba, która potrafi ze mną rozmawiać, i z którą czuję się tak swobodnie, jak chyba jeszcze nigdy z nikim. Świetnie się razem bawimy, bo Ona jest po prostu wulkanem energii, podczas gdy ja zawsze byłem raczej spokojny i zrównoważony. Teraz więc odrabiam zaległości w wyczynianiu różnych głupstw, jak na przykład namiętne całowanie się w miejscach publicznych...i muszę przyznać, że bardzo mnie to cieszy.

Są jednak rzeczy, które cieszą mnie nieco mniej i o których myślę może nie z przerażeniem, ale na pewno z niepokojem. Otóż...Ona wyraźnie chce się ze mną kochać, co oczywiście jest dla mnie bardzo miłe i dobrze się z tym czuję ale...chodzi o to, ni mniej ni więcej, że ja jeszcze nigdy tego nie robiłem. Tak, wiem, w moim wieku to porażka! Jak niby mam się do tego przyznać? I kiedy?

Wiem, a przynajmniej mam taką nadzieję, że w końcu TO zrobimy i wszystko wskazuje na to, że raczej szybciej niż później, ale ciągle brakuje mi odwagi, żeby powiedzieć jej jak naprawdę się sprawy mają. Co będzie jeśli powiem jej a Ona uzna, że taki dziwak nie wart jest zainteresowania?

Co będzie jeśli nie powiem, a kiedy przyjdzie co do czego, okaże się, że nie stanąłem na wysokości zadania? Co będzie jeśli ten nasz pierwszy raz okaże się porażką a Ona uzna, że jestem beznadziejnym kochankiem (a jakim mam być skoro nie trenowałem do tej pory???).

Wszystko to sprawia, że przestaję mieć ochotę aby to zrobić - ale kiedy patrzę na nią, jak się do mnie przytula, jak na mnie patrzy takim "kocim" wzrokiem, to wiem - że bez tego się nie obejdzie.

No i co ja mam biedny robić? Oglądać w kółko filmy "przyrodnicze" żeby się czegoś z nich nauczyć?

Paweł

Drogi Czytelniku!

Daj spokój z oglądaniem pornografii, nie jest dobrym źródłem inspiracji, lepiej zaufać instynktom i partnerce. Dorosła, dojrzała kobieta, z którą jak sam twierdzisz dobrze się bawisz i rozmawiasz w swobodnej atmosferze, nie będzie wyśmiewać się z Ciebie ani czynić Ci wyrzutów z racji Twojego braku doświadczenia. Być może nawet to co uznajesz za swój defekt, dla niej właśnie będzie miało swoisty urok? Nie ma bowiem powodu sądzić, że nawet jeśli czegoś w materii ars amandi nie potrafisz, to nauczenie się paru prostych sztuczek przekracza Twoje możliwości.

Myślę, że dobrze będzie jeśli wyjawisz jej swą tajemnicę jeszcze przed przystąpieniem do działań docelowych. Wtedy łatwiej jej będzie zrozumieć, dlaczego nie śpieszysz się aby skonsumować wasz związek, inne również będą jej oczekiwania wobec Ciebie.

Nie zamartwiaj się swoimi obawami - lęk przed przekroczeniem tabu, jest rzeczą naturalną, każdy go odczuwa, na szczęście w znakomitej większości przypadków - mija jak ręką odjął gdy okazuje się, że czynności nie są tak skomplikowane jak to się wydaje na początku.

Agata

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki