Rembertów (woj. mazowieckie). Około półtora tysiąca koców i mniej więcej tyle samo materaców zginęło z transportu pomocy humanitarnej wysłanego przez wojsko z Polski na Ukrainę.
Podejrzewani o kradzież są polscy żołnierze. Wojskowi prokuratorzy wszczęli w tej sprawie śledztwo, a szef MON zawiesił dowódcę bazy logistycznej w Rembertowie. Różnice między dokumentami a stanem faktycznym zauważył polski oficer, który nadzorował rozładunek transportu na Ukrainie.
Źródło: TVN24/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!