Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nokauty i niespodzianki czyli bokserzy Victorii walczyli w Grand Prix Polski Seniorów

Fot. A. Dobkowski
Przemysław Zyśk z prawej podczas zawodów Grand Prix stoczył trzy bardzo dobre walki.
Przemysław Zyśk z prawej podczas zawodów Grand Prix stoczył trzy bardzo dobre walki. Fot. A. Dobkowski
Ze zmiennym szczęściem boksowali zawodnicy ostrołęckiej Victorii w zawodach Grand Prix Polski w Karlinie k. Koszalina. Z trójki podopiecznych trenera Mieczysława Mierzejewskiego najlepiej wypadł najmłodszy w stawce, Przemysław Zyśk.

W kategorii 64 kg nasz obiecujący zawodnik pokonał w pierwszej walce bardzo wyraźnie mając przeciwnika w trzeciej rundzie na deskach Artura Tomczyka z Broni Radom. W walce półfinałowej zwyciężył wicemistrza Europy juniorów Mateusza Kosteckiego z Górnika Wieliczka, a w finale nieznacznie uległ po bardzo wyrównanym pojedynku dwukrotnemu mistrzowi Polski Michałowi Syrowatko z Hetmana Białystok.

Nie powiódł się występ naszemu faworytowi Bartoszowi Szczotce, który w kat. 69 kg musiał stoczyć walkę w dniu przyjazdu na zawody po 12-godzinnej podróży. Ze względu na obecność w Grand Prix w tej w wadze aż 32 zawodników organizatorzy zarządzili walki już w pierwszym dniu, tuż po zgłoszeniach do rywalizacji. W efekcie po słabej walce nasz zawodnik musiał uznać wicemistrza Polski z PKB Poznań Romana Szymańskiego z którym wcześniej już w swojej karierze wygrywał.

Trzeci zawodnik Victorii Mateusz Zyśk w kat. 91 kg wygrał pierwszą walkę przez rsc w trzeciej rundzie z Danielem Mieszkuciem z Knockout Warszawa, a w walce o finał przegrał po bardzo słabej walce niejednogłośnie 2:3 z Konradem Surowcem z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, mając go dwukrotnie na deskach. W trzeciej rundzie zdaniem sędziów zadał cios poniżej pasa, za co otrzymał ostrzeżenie i ostatecznie musiał uznać wyższość rywala na punkty.

- Czuję spory niedosyt po tych walkach, bo mogliśmy wywalczyć podczas tej imprezy znacznie więcej - stwierdza trener Mieczysław Mierzejewski. - Przemysław Zyśk był bliski zwycięstwa w finale, Mateusz Zyśk powinien się w nim znaleźć, a Bartosz Szczotka po tak ciężkiej podróży nie był wstanie walczyć na odpowiednim poziomie. Niestety brak środków finansowych nie pozwalał nam na wcześniejszy wyjazd na te zawody.

Zawody w Karlinie były jednocześnie eliminacją do Mistrzostw Polski Seniorów, które zaplanowano na 5-8 marca w Poznaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki