Podopieczni Andrzeja Dudźca bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie i po fragmentach wyrównanej gry szybko odskoczyli rywalom na kilka punktów. Przewagę powiększali z minuty na minutę, dzięki bardzo dobrej postawie w bloku Tomasza Stańczuka i Mateusza Sacharewicza oraz udanym atakom Artura Żylińskiego i Pawła Pietkiewicza. W efekcie wygrali pierwszą partię niezwykle pewnie 25:16.
Bardzo dobrze ułożyła się także druga partia spotkania w której świetne zagrywki Artura Żylińskiego pozwoliły naszej drużynie zyskać kilka punktów przewagi w środku partii. Niestety rozluźnienie w naszych szeregach spowodowało, że rywale doszli nas na jeden punkt i po nerwowej końcówce ostatecznie gospodarze wygrali 25:23 i prowadzili już 2:0.
W trzecim secie goście zagrali bardziej agresywną siatkówkę, a Pekpol popełniał sporo błędów przez które to goście przez większą część seta prowadzili różnicą kilku punktów. Mimo, że Pekpol potrafił odrobić straty i doprowadzić do stanu 20:20, to decydujące słowo należało do gości, którzy wygrali do 22 i wrócili do gry.
W kolejnej partii meczu ponownie zespół z Lubina był skuteczniejszy i uciekł Pekpolowi nawet na sześć punktów. Podopieczni trenera Andrzeja Dudźca walczyli jednak ambitnie i odrabiali kolejne oczka straty, a w końcówce po niezwykłej grze na przewagi wygrali 29:27 i w całym spotkaniu 3:1, zdobywając trzy punkty i zachowuje pozycję lidera rozgrywek I ligi.
Pekpol Ostrołęka - Cuprum Mundo Lubin 3:1 (25:16, 25:23, 22:25, 29:27)
Pekpol: G. Pietkiewicz, Żyliński, Stańczuk, Sacharewicz, P. Pietkiewicz, Jacyszyn, Mihułka (l) oraz Rutecki, Woroniecki, Szczygielski, Stanisławajtys.
Zobacz fragmenty spotkania Pekpolu z Cuprum:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?