Niespodziewana wpadka Pekpolu ... bez punktów w starciu z Avią!

Nie takiego pierwszego seta w wykonaniu naszych siatkarzy spodziewaliśmy się w spotkaniu z niżej notowanym zespołem w Świdniku. Podopieczni Andrzeja Dudźca i Lucjana Łomacza zawodzili w zagrywce, która jeszcze przed tygodniem była ich bardzo mocną stroną w spotkaniu z Jadarem Radom. Jedynego asa z zagrywki zdobył dla nas Artur Jacyszyn, który był jednocześnie najmocniejszym punktem naszego zespołu w pierwszym secie. Nasz zespół z kolei miał bardzo duże problemy z odbiorem zagrywki po serwisach Adama Michalskiego, który tym elementem gry zdobył trzy punkty. Ostatecznie po pierwszej części spotkania Pekpol przegrywał w Świdniku 22:25.

Niestety w drugiej partii spotkania Pekpol ponownie był zespołem słabszym od Avii i nie przypominał drużyny, która jeszcze przed tygodniem zdołała pokonać w meczu przed własną publicznością lidera rozgrywek Jadar Radom. Niestety w drugim secie Pekpol ponownie zagrał słabo, a za dobrą postawę można pochwalić Artura Jacyszyna, którego zagrywka sprawiła bardzo dużo problemów przyjmującym Avii. Niestety to goście dysponując szczelniejszym blokiem i większą siłą rażenia w ataku odnieśli zwycięstwo w w drugiej partii 25:20.

W trzecim secie spotkania podopieczni Andrzeja Dudźca i Lucjana Łomacza ponownie okazali się zespołem słabszym od rywali. Nie pomogły zmiany przeprowadzone przez naszych szkoleniowców. Pekpol zatracił gdzieś skuteczność w minionym tygodniu i nie potwierdził tym razem przynależność do czołowych zespołów I ligi siatkówki. W efekcie po gładkim zwycięstwie Avia łapie kontakt z drużynami walczącymi o fazę play-off, a Pekpol łatwo traci komplet punktów.

Avia Świdnik - Pekpol Ostrołęka 3:0 (25:22, 25:20, 25:20)
Pekpol: G. Pietkiewicz, P. Pietkiewicz, Jacyszyn, Szczygielski, Sacharewicz, Kuczko, Kaniowski (l) oraz Walendzik, Żyliński, Rutecki, Stańczuk