MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niesamowity horror Trójki w hali na Berlinga (video)

Arkadiusz Dobkowski
Wojciech Marozas miał niezwykle udany debiut w barwach Trójki.
Wojciech Marozas miał niezwykle udany debiut w barwach Trójki. Fot. A. Dobkowski
Piłkarze ręczni ostrołęckiej Trójki odnieśli zwycięstwo w meczu przed własną publicznością z AZS UMCS Lublin.

Podopieczni Waldemara Salisa mimo, że przez całe spotkanie gonili rywali mając kilka bramek straty, ostatecznie zaliczyli zwycięstwo, które okraszone było niesamowitym finiszem. W pierwszej połowie spotkania zawodnicy Trójki grali dobrze w ataku, ale pozwalali na zbyt dużo w obronie. W samej końcówce pierwszej połowy meczu mogli jednak spokojnie wyrównać stan meczu, ale to goście wykorzystali niedokładne podania w naszej drużynie i błędy obrony i w efekcie po pierwszej połowy gry, ulegali wyżej notowanemu rywalowi różnicą trzech bramek. Po zmianie stron zawodnicy z Lublina szybko zdobyli dwa kolejne gole i część kibiców na trybunach ze zrezygnowaniem patrzyła na poczynania naszych piłkarzy. Wiary w zwycięstwo nie stracili za to nasi szczypiorniści i pokazali wielki charakter. Do ostatniej minuty walczyli o odrobienie strat, a pomógł im w tym debiutujący w naszej drużynie, były piłkarz Travelandu Olsztyn Wojciech Marozas. Gdy pojawił się na boisku na siedem minut przed końcem meczu najpierw będąc faulowanym trafił poprzeczkę. W ciągu kolejnych kilku minut trzykrotnie pokonał bramkarza gości, a w ostatnich fragmentach meczu strzałem z rzutu karnego pokonał golkipera AZS UMCS. Rywale mając czterdzieści sekund do końca meczu długo rozgrywali piłkę i sędziowie odgwizdali grę nasz. Agresywna gra akademików z Lublina zakończyła się czerwoną kartką dla jednego z ich zawodników. W efekcie, mimo, że regulaminowy czas gry już upłynął to Trójka otrzymała rzut wolny. Ten perfekcyjnie wykonał Artur Choroszewski dając nam zwycięstwo.
- Do końca wierzyłem, że możemy wygrać to spotkanie i prowadzenie objęlibyśmy wcześniej, gdyby nie sędziowie - mówił po meczu trener Trójki Waldemar Salis. - Widzę jak ciężko chłopacy pracują na treningach, jak dużo pracy wkładają w przygotowania do każdego spotkania, jak bardzo się starają. To wszystko musiało przynieść taki efekt - podkreślił szkoleniowiec Trójki.

Trójka Ostrołęka - AZS UMCS Lublin 31:30 (13:16)
Trójka:
Pyskło, Gawryś - Choroszewski 7, Obidziński 7, Ziemczyk 6, Żebrowski 4, Marozas 3, Ścibek 2, Bloch 1, Kraszewski 1, Augustyniak, Kolanowski, Wronowski, Zieliński

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki