Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niech żałują ci, którzy nie przyszli

(AS)
Kuba Makowski stanął na głowie
Kuba Makowski stanął na głowie Anna Suchcicka
Zawodnicy kyokushin wymachiwali rękami i nogami, tancerze break dance stawali na głowie, młodzi piłkarze biegali za piłką, strażacy kręcili piruety swoimi wozami, a Danuta Stankiewicz śpiewała. A wszystko to zdarzyło się w Przasnyszu 13 lipca podczas festynu zorganizowanego przez "Tygodnik Ostrołęcki". "Jak bezpiecznie spędzać wakacje - oczywiście tylko z Tygodnikiem Ostrołęckim" - pod takim hasłem odbył się festyn w Przasnyszu. Pierwsze popis dały drużyny piłki nożnej (o meczach piszemy na stronie 46 - przyp. red.). Ale nie były to jedyne tego dnia emocje - o szybsze bicie serca i wypieki na twarzy przyprawiały też konkursy: sportowe, muzyczne, dźwiękowe, wiedzy o "Tygodniku Ostrołęckim" i "Na debiut dziennikarski".

". Pokazy wschodnich sztuk walki i samoobrony w wykonaniu przasnyskiego klubu kyokushin sprowokowały chłopaków z klubu break dance do zaprezentowania również swoich umiejętności. Na głowie stanął siedmioletni Kuba Makowski, który powiedział nam, że trenuje już trzy lata. Swój wiek i lata treningów policzył na palcach. Dużo lepiej niż rachowanie poszły mu skomplikowane figury taneczne: - Patrzę jak to robią starsi i wszystko zapamiętuję - chwalił się młody talent break dance. Na stadion przybyli także plastycy z Wydziału Artystycznego Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej z Lublina, którzy przyjechali do Przasnysza na plener malarski. Do Przasnysza przyciągnęły ich atrakcyjne (czytaj: tanie) warunki pobytu, a na festyn - chęć sprzedaży swoich prac. - To jest uliczka prostopadła do tej na której jest sklep "Nocka" - objaśniał Grzesiek Wójcik wskazując swój obraz. - Uważam, że jest to taka typowa uliczka i dla Przasnysza, i dla większości naszych małych miasteczek.

Po pierwsze nie sprzyjać

O muzyczną oprawę sobotniego spotkania zadbała Danuta Stankiewicz, piosenkarka, która koncertuje już od połowy lat 80. - Dzięki temu że mam taki zawód, trafiam w miejsca, w które bym nigdy nie trafiła - przyznaje artystka. - Od kilku lat jest taki zwyczaj, że małe miejscowości starają się jakoś urozmaicić pobyt swoim mieszkańcom w czasie wakacji. Dzięki temu bywam w bardzo różnych miejscach. Bardzo pozytywnie oceniam takie inicjatywy i zawsze mówię: nich żałują ci, którzy nie przyszli. Zdaniem Danuty Stankiewicz wspólna zabawa jest potrzebna choćby po to, by na chwilę zapomnieć o codziennych kłopotach. Naszą gwiazdę zapytaliśmy też o jej receptę na bezpieczne wakacje. - Rzeczywiście nie są to czasy, o którym można powiedzieć "bezpieczne". By uniknąć zagrożeń należy przede wszystkim nie prowokować losu, a dzieciom, które mają dużo czasu w wakacje, zapewnić zajęcie, żeby im do głowy nie przychodziły głupie pomysły. Stankiewicz uważa, że agresywnym zachowaniom sprzyja bezkrytyczne kopiowanie zachodu, chęć szybkiego dorobienia się i bieda. Po kilkugodzinnej zabawie w skwarze o ochłodę zadbali strażacy Państwowej Straży Pożarnej. Najpierw wykonali kilka skomplikowanych manewrów swoimi czerwonymi wozami a potem puścili fontannę wody, której krople dotarły do wszystkich uczestników. Tych, którym się podobało zapraszamy na bezpieczne wakacje do Makowa w najbliższą niedzielę.
PS. Organizatorzy dziękują panu Dariuszowi Barłożkowi z Przasnysza za udostępniene platformy na scenę. Główny sponsor: Zrzeszenie Banku Polskiej Spółdzielczości Bank Spółdzielczy w Przasnyszu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki