Wczoraj, na komendę w Ostrowi zgłosił się mieszkaniec Mielca. Powiedział, że obok stacji paliw w Prosienicy kupił od Cyganów telefon komórkowy. Zapłacił 380 zł, ale potem zorientował się, że nie jest to taki model, jaki mu zachwalano.
Wrócił więc na stację paliw i spotkał tam mężczyzn, z którymi dobijał transakcji. Oddał im telefon, ale oni zwrócili mu tylko 155 zł. W tej sytuacji mężczyzna powiadomił policję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?