Nie chcę, żeby takiego mi wkładał! Boję się…

Droga Agato!
Mój chłopak zupełnie zwariował. Przyjechał do mnie jakiś czas temu, bez słowa zdjął spodnie i pokazał mi co zrobił - a ja się wtedy popłakałam ze złości i doszło między nami do wymiany zdań, a nie muszę chyba mówić, że były diametralnie różne.
O co chodzi? O kolczyk!. Tak - mój chłopak przekłuł sobie skórkę w miejscu intymnym. Byłam wściekła z kilku powodów. Po pierwsze - wygląda to idiotycznie, po drugie - boję się teraz uprawiać z nim seks, po trzecie - uważam że takie rzeczy to wypadało by jednak konsultować, jak się jest z dziewczyną od dwóch lat - a w końcu ja "tego sprzętu" najczęściej mam nadzieję używam i chyba moje zdanie powinno się liczyć najbardziej.
Nie rozumiem, co mu strzeliło do głowy - kiedy zrobił sobie kolczyk w wardze nie miałam nic przeciwko, tunel w uchu - jak najbardziej, ucho - normalka - ale żeby przekłuwać miejsca intymne???
On twierdzi, że zrobił to w profesjonalnym gabinecie i nic ani mnie ani jemu nie grozi, ale ja zaczynam sobie myśleć, że jestem w związku z jakimś perwersem, którego tak naprawdę jeszcze nie znam, no i nie wyobrażam sobie, jaki będzie jego następny krok - bo gdzie jeszcze można się przekłuć?
Najbardziej to bym chciała żeby ten kolczyk zdjął, ale on się uparł i kłóci się ze mną z oślim uporem.
Nie wiem, co mam zrobić, bardzo tęsknie do niego i bardzo bym chciała żebyśmy się znowu kochali tak jak kiedyś, nawet śniło mi się w nocy, że to robimy, niestety to był tylko sen.
Nie byliśmy ze sobą już prawie przez miesiąc, bo ani on nie chce wyjąć, ani ja nie chcę takiego z kolczykiem wkładać. Co robić???
BB

Droga Czytelniczko!
Współczesna moda na ostre gadżety dla jednych może się wiązać z dodatkową przyjemnością, a dla innych z jej brakiem - myślę, że oboje - Ty i Twój chłopak, jesteście teraz w podobnej sytuacji.
Nawet największy elegant, pozbawiony przyjemnych bodźców w postaci pieszczot i seksu, powinien w końcu zrobić się bardziej podatny na perswazję.
Jeśli w dodatku wodzić go będziesz na pokuszenie bielizną, gołym ciałkiem albo innymi kojarzącymi się z miłością czynnościami, być może wkrótce znajdziecie obopólnie satysfakcjonujące rozwiązanie tego nomen omen nabrzmiałego problemu.
Mimo wszystko możesz znaleźć jakieś pozytywne aspekty tej sytuacji.
Chłopak skorzystał z profesjonalnej usługi, co niemal wyklucza ciężkie powikłania, które mogłyby was pozbawić towarzystwa małego przyjaciela trwale, a Ty masz unikalną możliwość doświadczenia czegoś, co dostępne jest naprawdę nielicznym.
Może więc zamiast się kłócić czyje zdanie jest ważniejsze spróbować najpierw czy obecny stan rzeczy naprawdę nie ma żadnych zalet?
Pozdrawiam Agata