Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Narwianie otrzymają dodatkową pomoc z miasta!

Roman Hurkowski
Na spotkanie przybyli najwierniejsi kibice Narwi
Na spotkanie przybyli najwierniejsi kibice Narwi Fot. C. Gołaś
Prezes Roman Wargulewski nie został sam z finansowymi i organizacyjnymi problemami Miejskiego Klubu Sportowego Narew.

Władze miasta pomogą, bo one też chcą tej II ligi. I nie wypada zawieść, bo utrata kredytu zaufania bywa na ogół bolesna.

Ale do konkretów. Po w miarę obiecującym dla Narwi III-ligowym sezonie 2008-09, dokonano szacunku plusów i minusów. I wyszło, że można i warto w sezonie 2009-10 powalczyć o awans do II ligi. Wiadomo zarazem, że prezes Wargulewski sam tego wózka nie uciągnie, że niezbędne jest wsparcie z zewnątrz. Dlatego 21 czerwca do Urzędu Miasta Ostrołęka udała sie delegacja klubu Narew. Drugiej stronie przewodniczył sam Prezydent Ostrołęki, Pan Janusz Kotowski.

Po wysłuchaniu argumentów przedstawicieli klubu, dyrektora sportowego Grzegorza Wędzynskiego i menedżera Rafała Małkińskiego, oraz po zapoznaniu się z przedstawioną przez nich, pisemnie i ustnie, listą potrzeb, rajcy miejscy poprosili o jakiś okres czasu, by mogli staranniej przeanalizować cały problem. Jednocześnie delegaci Narwi zostali zobowiązani do bardziej precyzyjnego naświetlenia pewnych tematów, musieli przygotować dodatkowe wyjaśnienia i odpowiedzi na dodatkowe pytania.

Data ponownego spotkania pertraktujących stron została minimalnie przesunięta. Być może szło o wnikliwsze zapoznanie się z pewnymi kwestiami. I oto dziś w Urzędzie Miasta, pod przewodnictwem Prezydenta Janusza Kotowskiego, doszło do spotkania. Z jednej strony radni z Komisji ds. Sportu, z drugiej - przedstawiciele MKS Narew.

Dyskusja, dodatkowe wyjaśnienia, doprecyzowanie pewnych tematów, wreszcie decyzja radnych i Pana Prezydenta. Na drugie półrocze 2009, czyli de facto na rundę jesienną sezonu 2009-10, MKS Narew otrzyma ekstra dotację, w wysokości 150 tysięcy złotych!

Natomiast na cały rok 2010 dotacja z tej samej puli wyniosłaby 300 tysięcy złotych, po połowie tej kwoty na każdą rundę. Muszą jednak być wyraźnie zauważalne chęci i szanse na awans do II ligi.

Bo władze miejskie też bardzo pragną tego awansu. Rozumieją, jak znakomita to promocja Ostrołęki w skali całego kraju. Dlatego radni pochwalają, że rozbudowany szyld klubu Narew nie zawiera żadnych innych elementów poza członem "Miejski Klub Sportowy".

Na spotkaniu pojawili się także najwierniejsi kibice Narwi
Na spotkaniu zostało zaznaczone, że jeśli wiosną 2010 zostanie wywalczony ten tak oczekiwany awans, miasto - rozumiejąc wymogi II ligi - dołoży coś ponad pulę 150 tysięcy złotych na drugie półrocze 2010. Z drugiej strony, warto mieć świadomość, że jeśli - odpukać! - do awansu nie dojdzie, dopływ środków finansowych ze strony miejskiej może zostać odcięty. Pierwsza weryfikacja nastąpi już po rundzie jesiennej 2009.

Dlatego teraz nie ma czasu na... marnowanie czasu. Był okres nerwowego wyczekiwania na rozwój wypadków, na decyzje, ale dzisiaj się skończył. Jest zielone światło od miasta, są gwarancje, są środki.

Prezes Wargulewski, dyrektor Wędzyński i menedżer Małkiński swoje zrobili. Swoje, to nie znaczy, że wszystko. Bo to dopiero początek akcji "II liga dla Ostrołęki". Teraz muszą się wciągnąć i dołączyć inni. Począwszy od trenera Krzysztofa Adamczyka, współpracujących szkoleniowców i sztabowców, po rzecz jasna zawodników. Za kilka dni premierowy trening, otwarcie sezonu 2009-10. Potrzebne są chęci, pokora, praca, ale i entuzjazm. Może być naprawdę dobrze!

Roman Hurkowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki