Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Narew Ostrołęka: Remis z liderem

jpawlowski
W tej akcji Arkadiusz Pyskło nie strzelił bramki
W tej akcji Arkadiusz Pyskło nie strzelił bramki
Ośmiu minut zabrakło piłkarzom ostrołęckiej Narwi aby wywalczyć komplet punktów w meczu z GKP Targówek Warszawa.

Liczna grupa sympatyków futbolu zasiadła na trybunach stadionu przy ul. Witosa (na dzień przed meczem podjęto decyzję o zmianie miejsca rozegrania spotkania) by zobaczyć w akcji podopiecznych trenera Szaramy w pierwszym meczu na własnym terenie w rundzie wiosennej. Pprzeciwnik Narwi był nie byle jaki bowiem do Ostrołęki zawitał lider rozgrywek w mazowieckiej grupie północnej IV ligi - GKP Targówek Warszawa mający na swoim koncie trzynaście zwycięstw, jeden remis i zaledwie dwie porażki. Piłkarze Narwi nie złożyli jednak broni i wspierani przez głośno dopingujących kibiców wybiegli na murawę by walczyć o pierwsze wiosenne punkty w lidze.
W 11. minucie meczu goście przeprowadzili pierwszą groźną akcję, jednak Jerzy Zych pewnie wyłapał piłkę. Narew zrewanżowała się szybkim atakiem w wykonaniu Arkadiusza Pyskły. W 14. minucie meczu Piotr Strzeżysz wyłożył piłkę na prawą stronę boiska do Jacka Żylaka, który precyzyjnym strzałem tuż obok słupka zdobył gola dla ostrołęckiej drużyny. W ten sposób Narew zdobyła pierwszą bramkę w rundzie wiosennej. Trzy minuty później na pole karne rywali przedzierał się Pyskło, jednak nie zdołał oddać celnego strzału. W 21. minucie meczu w dobrej sytuacji na zdobycie drugiej bramki znalazł się Żylak, lecz tym razem górą byli piłkarze z Warszawy. Dziesięć minut później piłkarze z Targówka zdobyli bramkę z pozycji spalonej, a tuż przed przerwą Zych efektowną paradą nie dopuścił do utraty gola przez Narew. Po pierwszych 45. minutach gry Narew prowadziła więc z liderem 1:0.

Po rozpoczęciu drugiej części gry Zych wybronił dwa silne strzały w wykonaniu gości. Wraz z upływającym czasem gry bramkarz Narwi miał coraz więcej pracy. W 58. minucie meczu groźnie strzelał Piotr Branicki. W doskonałej sytuacji znalazł się także Filip Góral, jednak przegrał on pojedynek jeden na jeden z dobrze dysponowanym ostrołęckim golkiperem. W odpowiedzi indywidualną akcją popisał się Mariusz Marczak wprowadzony na boisko w miejsce Andrzeja Kamińskiego. Na osiem minut przed końcem meczu piłkarze GKP Targówek strzelili bramkę na wagę jednego punktu. Wprawdzie Zych zdołał obronić mocne uderzenie z dystansu Piotra Branickiego, ale przy dobitce Arkadiusza Raczkowskiego nie miał już szans. Przed ostatnim gwizdkiem sędziego Mariusz Nadrowski próbował jeszcze technicznym strzałem zza linii pola karnego zdobyć gola, lecz piłka poszybowała obok bramki rywali.

Narew Ostrołęka - GKP Targówek Warszawa 1:1 (1:0)

Bramki: Żylak (14.) - Raczkowski (82.)
Żółte kartki: Strzeżysz (Narew), A. Stępień (Targówek)
Widzów: 600
Sędzia główny: Jacek Marciniak (Płock)
Narew: Zych - Surgiewicz, T. Sadłowski, J. Sadłowski, Dawidzki (46. Duda), Kamionowski, Kamiński (62. Marczak), Żylak, Strzeżysz (83. Wołosz), Pyskło (74. Truszkowski), Nadrowski
Targówek: Łyziński - S. Stępień, Markowski, A. Stępień, Kiełbasa, Olejewski (46. Fijołek), Stromacki, Raczkowski, Cynkiewicz (62. Góral), Branicki, Bieńkowski (46. Szymański)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki