13 maja do jednego z domów w Komorowie koło Ostrowi przyszło czworo ludzi. Jeden z nich powiedział mieszkającemu tam mężczyźnie, że są Węgrami, że mieli przed chwilą wypadek i potrzebują pomocy. Polegać ona miała na pożyczeniu pieniędzy, które - jak wiadomo - pomagają wyjść z każdej opresji. Byli obcy, więc zaproponowali rozwiązanie - ich zdaniem - uczciwe. Komorowianin miał im pożyczyć 800 zł, a oni zostawili mu jako zastaw komplet sztućców oraz biżuterię i zegarki: wszystko w żółtym kolorze. Mężczyzna przystał na to, zwłaszcza że mieli oddać pieniądze niebawem.
Jakież było jego zdziwienie, kiedy po ich wyjeździe zajrzał do szafy i zobaczył, że brakuje 1600 zł. W sumie więc stracił 2400 zł, a pozostawione przez rzekomych Węgrów przedmioty okażą się z pewnością nic nie wartymi podróbkami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?