Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mundial 2010. Niemcy Anglia 4:1. Prawdziwy nokaut w 1/8 finału!

Michał Machowski
Miroslav Klose strzelił pierwszą bramkę dla reprezentacji Niemiec.
Miroslav Klose strzelił pierwszą bramkę dla reprezentacji Niemiec. Fot. flickr.com
Reprezentacja Niemiec w wielkim stylu pokonała w 1/8 finału reprezentację Anglii 4:1. Wynik mógł być zupełnie inny, gdyby nie fatalna w skutkach pomyłka sędziego Jorge Larriondy. Urugwajczyk nie uznał prawidłowo zdobytej bramki przez Stevena Gerrarda w 38. minucie gry.

Do niedzielnego szlagieru obydwa zespoły przystąpiły w niemalże identycznych składach jak w ostatniej kolejce fazy grupowej. Na boisko wrócił jedynie Miroslav Klose, który w pierwszym składzie zastąpił Cacau.

Piłkarze z Niemiec już w piątej minucie mogli objąć prowadzenie. Özil znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i przy asyście Ashley Cole'a uderzył w nogi Davida Jamesa. Drugą okazję do zdobycia bramki wicemistrzowie Europy już wykorzystali. Po dalekim wykopie Manuela Neuera oko w oko z bramkarzem znalazł się Miroslav Klose i piłka po raz pierwszy zatrzepotała w siatce.

Kilka minut później Neuer uchronił swój zespół przed utratą bramki. Frank Lampard po podaniu z prawej strony dostawił nogę, a golkiper Schalke z trudem sparował piłkę przed siebie. Chwilę później Müller zagrał do Khediry, który w tempo odegrał piętą. 20-latek z Bayernu z pierwszej piłki puścił Podolskiego w uliczkę, a napastnik urodzony w Polsce oddał strzał wprost w bramkarza.

Podolski zrehabilitował się w 33. minucie. Klose fantastycznie zagrał do wychodzącego na czystą pozycje Müllera. Rozgrywający świetne spotkanie pomocnik mając przed sobą bramkarza wypatrzył wbiegającego "Poldiego", który po otrzymaniu piłki podwyższył prowadzenie.

Po tej bramce swoje "pięć" minut mieli piłkarze reprezentacji Anglii. Kapitalne dośrodkowanie z głębi pola na bramkę zamienił Matthew Upson i "Synowie Albionu" wrócili do gry. Minutę później zza pola karnego uderzył Frank Lampard, piłke odbiła się od poprzeczki, uderzyła o ziemię mijając linię bramkową o pół metra i wyszła w pole. Sędzia główny bramki nie uznał krzywdząc w ten sposób Anglików.

Do ostatniego gwizdka w pierwszej wynik już się nie zmienił. Mecz bez wątpienia mógł się podobać - szkoda tylko, że widowisko popsuł Jorge Larrionda, który nie uznał prawidłowo zdobytej bramki.

Początek drugiej połowy zdominowali Anglicy. W 52. minucie po potężnym strzale Franka Lamparda z rzutu wolnego piłka zatrzymała się na poprzeczce Manuela Neuera. Osiem minut później piłka po uderzeniu Thomasa Müllera o centymetry minęła bramkę Jamesa.

W 67. minucie było praktycznie po meczu. Anglicy egzekwowali rzut wolny, ale stracili piłkę umożliwiając rywalom kontratak. Po szybkiej akcji Schweinsteiger świetnie podał do Müllera, a ten mocnym strzałem pokonał Jamesa. Trzy minuty później 20-latek z Monachium doczekał się drugiej bramki w tym meczu, która tylko dobiła Anglię. Müller po kolejnym kontrataku wykorzystał podanie Mesuta Özil.

Ostatecznie do ćwierćfinału mistrzostw świata awansowały Niemcy. Anglicy mogą mieć pretensje tylko do siebie i do sędziego głównego, który nie uznał bramki na 2:2.

Niemcy - Anglia 4:1 (2:1)
Bramki: Klose 20. Podolski 32. Müller 67. Müller 70. - Upson 37.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki