Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mundial 2010. Gwiazdy wreszcie zaświeciły, Hiszpania Honduras 2:0

Michał Wachowski
Zanim David Villa zagra w barwach FC Barcelony, musi postarać się o dobry wynik z reprezentacją Hiszpanii.
Zanim David Villa zagra w barwach FC Barcelony, musi postarać się o dobry wynik z reprezentacją Hiszpanii. Fot. flickr.com
Wielcy faworyci wracają do gry. Hiszpania dzięki trafieniom Davida Villi pokonała w poniedziałkowy wieczór w Johannesburgu Honduras 2:0. Podopieczni Vicente del Bosque do awansu potrzebują jeszcze wygranej nad Chile.

Pierwszy kwadrans spotkania należał właśnie do Davida Villi. Nowy napastnik Barcelony mógł otworzyć wynik meczu już w 6. minucie, ale jego strzał sprzed pola karnego zatrzymał się na poprzeczce. Niespełna 10 minut później Villa stanął przed drugą szansą i tym razem uderzył tuż obok słupka.

Bramka dla Hiszpanii wisiała w powietrzu i padła ostatecznie w 17. minucie. Do siatki trafił (chciałoby się rzec do trzech razy sztuka) Villa, który wbiegł w pole karne, ograł dwóch obrońców i pokonał bramkarza Hondurasu.

Mistrzowie Europy mogli zdobyć kolejne bramki. W 32. minucie w ciągu kilkudziesięciu sekund dwie znakomite okazje zmarnował Fernando Torres. Napastnik Liverpoolu najpierw nie wykorzystał dośrodkowania Sergio Ramosa, a następnie po wypracowaniu sobie idealnej pozycji posłał piłkę w trybuny.

Hiszpanie rozstrzygnęli mecz tuż po zmianie stron. W 51. minucie po raz drugi do siatki po perfekcyjnym strzale sprzed pola karnego trafił Villa. Niespełna 10 minut później snajper Barcelony mógł ustrzelić hat-tricka, jednak przestrzelił rzut karny podyktowany za faul na Navasie.

Kilka minut później tuż po wejściu na boisko z bramki cieszyć mógł się Cesc Fabregas. Piłkę zmierzającą do siatki w ostatniej chwili wybił jednak defensor Hondurasu. Podopieczni Reinaldo Ruedy tylko sporadycznie gościli w okolicach pola karnego Hiszpanów, nie zmuszając Ikera Casillasa do żadnej interwencji.

Mimo kilku kolejnych sytuacji stworzonych przez Villę i resztę zespołu, więcej bramek już nie padło. Hiszpanie, by awansować do 1/8 finału potrzebują zwycięstwa w piątkowym meczu z Chile. Wbrew pozorom La Roja także grać będą o życie. W przypadku porażki z mistrzami Europy i wygranej Szwajcarów, mimo sześciu punktów zajmą trzecie miejsce w grupie.

Hiszpania - Honduras 2:0 (1:0)
Bramki: Villa 17. 51.

KLIKNIJ TUTAJ: AKTUALNE INFORMACJE Z MISTRZOSTW ŚWIATA 2010 ZNAJDZIECIE W NASZYM SERWISIE SPECJALNYM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki