Od początku spotkania przewaga leżała po stronie Brazylii, ale piłkarze z Ameryki Południowej z trudem stwarzali sytuacje strzeleckie. Robinho i spółka nie mogli przedostać się przez dobrze zorganizowaną i skomasowaną obronę Azjatów, dla których w tym historycznym spotkaniu każdy wynik, niż porażka byłby wielkim sukcesem.
Brazylijczykom udało się wyjść na prowadzenie wreszcie w dziesiątej minucie drugiej połowy meczu. Po prostopadłym podaniu Elano, do piłki tuż przed linią końcową boiska dopadł Maicon i z bardzo ostrego kąta mocnym uderzeniem trafił do siatki, wykorzystując złe ustawienie koreańskiego bramkarza.
W 72. minucie Canarinhos podwyższyli na 2:0. Po doskonałym prostopadłym podaniu Robinho pomiędzy obrońców, do piłki dopadł Elano i mając przed sobą tylko bramkarza pewnie trafił do siatki. Na listę strzelców próbował się wpisać także Kaka, ale po podaniu w pole karne trafił prosto w bramkarza.
W samej końcówce meczu Koreańczycy zdobyli honorowego gola za sprawą Ji Yun-Nam, który popisał się świetną akcją w polu karnym, minął dwóch rywali i w sytuacji sam na sam z Julio Cesarem strzałem z ostrego kąta umieścił piłkę w siatce posyłając ją nad golkiperem Brazylii.
Brazylia - Korea Płn. 2:1 (0:0)
Bramki: Maicon 55. Elano 72. - Ji Yun-Nam 89.
KLIKNIJ TUTAJ: AKTUALNE INFORMACJE Z MISTRZOSTW ŚWIATA 2010 ZNAJDZIECIE W NASZYM SERWISIE SPECJALNYM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?