Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mundial 2010. Algieria - Słowenia, Serbia - Ghana, Niemcy - Australia. Wszystkie mecze na żywo w TVP

Arkadiusz Dobkowski
Michael Ballack to największy nieobecny w reprezentacji Niemiec na mundial w RPA.
Michael Ballack to największy nieobecny w reprezentacji Niemiec na mundial w RPA. Fot. Wikimedia.org
Peter Mokaba Stadium gościć będzie w niedzielne popołudnie narodowe drużyny Słowenii i Algierii.

Algieria dla której jest to dopiero trzeci start w finałach Mistrzostw Świata, z trzech towarzyskich sprawdzianów wygrała tylko jeden ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi 1:0. Dwa inne starcia, z Serbią oraz Irlandią zakończyły się identycznymi, dotkliwymi porażkami 0:3.

Słowenia to przeciwnik, któremu należy okazać duży szacunek. Zespół pomocnika Wisły Kraków Andraza Kirma zakończył eliminacje na drugim miejscu w Grupie trzeciej pozostawiając z tyłu między innymi Czechy oraz Polskę. Czy skazane na pożarcie reprezentacje pokrzyżują plany Stanom Zjednoczonym i Anglii?

13.06, godz. 13.30 Algieria - Słowenia

Pierwszy mecz grupy D piłkarskich mistrzostw świata zainauguruje rywalizacja na Loftus Versfeld Stadium w Pretorii, gdzie o pierwsze punkty powalczą reprezentacje Serbii i Ghany.

Na poprzednim mundialu reprezentacja wówczas Serbii i Czarnogóry skompromitowała się na całej linii, przegrywając w grupie m.in. z Argentyną aż 0:6. Teraz Serbia zrobi wszystko, aby po wywalczeniu awansu również w samych mistrzostwach zmazać plamę na honorze, a odnoszenie zwycięstw ma rozpocząć od meczu z Ghaną.

Ghanijczycy jako pierwszy z afrykańskich zespołów przeszedł pomyślnie przez eliminacje do mundialu. Nie znaczy to jednak, że są najlepszą ekipą na Czarnym Lądzie, choć słyną z bardzo dobrej organizacji gry. Choć na mundialu wystąpią bez swojej największej gwiazdy Michaela Essiena, nadal mają spore szanse na wyjście z grupy.

13.06, godz. 16:30, Serbia - Ghana

Jedni z faworytów mistrzostw świata piłkarze reprezentacji Niemiec na inaugurację mundialu w RPA w spotkaniu grupy D podejmować będą Australię.

Po dwudziestu latach od zdobycia ostatniego, trzeciego trofeum, w kraju kibice są pełni nadziei, że ta kuźnia talentów - która zresztą nie jest rodowitymi Niemcami - może sprawić nie lada sukces i sięgnąć po czwarty tytuł najlepszej drużyny globu.

Australijczycy są natomiast outsiderem grupy D, jednak mundial ma swoje prawa. Podobnie było, gdy cztery lata temu w Niemczech ekipę z Antypodów prowadził Guus Hiddink. Jego ekipa wyszła wówczas z grupy, sprawiając nie lada sensację i była o krok od wyeliminowania w 1/8 finałów Włochów, późniejszych mistrzów świata. Teraz również wszystko może się zdarzyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki