Pierwsza część rundy wiosennej raczej nie należy do piłkarzy z Małkini. W siedmiu meczach tylko dwa razy udało im się wygrać, raz zremisować i cztery razy przegrać. W połowie rundy zajmują oni daleką, dziesiątą pozycję w tabeli rozgrywek mając na swoim koncie 32 punkty i tracąc do lidera, Tęczy Cegłów, 13 punktów. Mając tak słabe wyniki trener Stanisławski postanowił powołać na to spotkanie kilku starszych graczy, których zadaniem było wniesienie spokoju i doświadczenia do drużyny. Jak widać po wyniku manewr się opłacił, a Radosław Przesmycki, jeden z dwóch powołanych, w 61 minucie meczu przypieczętował na 3:0 zwycięstwo swojej drużyny strzałem głową pokonując golkipera gości.
Szans na strzelenie kilku kolejnych bramek piłkarze z Małkini w tym spotkaniu mieli naprawdę dużo, brakowało ponownie szczęścia. Kilka słupków i poprzeczek oraz bardzo dobra gra bramkarza ze Stanisławowa pozwoliła piłkarzom Tęczy wyjechać z Małkini tylko z trzema straconymi golami.
- W dzisiejszym meczu chcieliśmy się przełamać i zdobyć trochę punktów, bo do tej pory jakoś nam nie szło - powiedział po meczu Sylwester Sierota, kapitan drużyny na mecz ze Stanisławowem. - Najważniejsze są te trzy punkty i trzy gole, które dzisiaj zdobyliśmy. Mecz zagraliśmy dla kibiców i trenera. Ostatnio wszyscy mieliśmy trochę pod górkę, ale mam nadzieję, że to się już skończyło i dzisiaj zrehabilitowaliśmy się za ostatnie porażki.
MKS Małkinia - TĘCZA Stanisławów 3:0 (2:0)
Bramki:
Sierota Sylwester - 2 min.,
Maliszewski Damian - 23 min.,
Przesmycki Radosław - 61 min.
Skład MKS Małkinia:
Rytel-Floryszczyk M., Tarcicki K., Gromek Ł., Giziński C., Sierota S., Imiński A., Góral D. (76' Borowy A.), Nienałtowski Ł., Tarcicki Ł. (70' Gromek P.), Maliszewski D. (85' Rukat C.), Przesmycki R. (67' Kuropatwa G.)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?