Aż ciężko w to uwierzyć! Do pracy w stolicy przyjeżdża około 500 tysięcy osób. Rano z pociągów i autobusów z Łodzi, Radomia czy Lublina wylewają się tłumy i pędzą do stołecznych biur, fabryk i sklepów.
To prawie jedna czwarta z 1,7 mln zameldowanych warszawiaków. Takimi danymi, m.in. na podstawie pomiarów ruchu, dysponuje stołeczny Ratusz i Unia Metropolii Polskich - pisze Super Express.
Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR podaje w SE, że dwa najbardziej oblężone kierunki to Radom i Łódź, z których dojeżdża do stolicy odpowiednio 50 i 150 tys.
A to ledwie dwa z głównych kierunków codziennych migracji. Prawie 250 tysięcy pracowników dojeżdża z Siedlec, Lublina, Ciechanowa, Ostrowi Mazowieckiej, Płońska, Ostrołęki, Sochaczewa czy Płońska.
Motywem są oczywiście lepsze zarobki. A na takie dojazdy decydują się wszyscy, od sprzątaczek, ekspedientek czy nauczycieli, po dyrektorów banków.
Czy znacie kogoś, kto pracuje w Warszawie, albo sami dojeżdżacie tam do pracy? Zapraszamy do dyskusji na naszym forum.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?