Mieczyki to kwiaty na lata, ale jesienią musisz zabrać je z ogrodu. Sprawdź, jak przechować gladiole do wiosny

Mieczyki (gladiole) pochodzą z nieco cieplejszego klimatu niż polski i nie są odporne na mróz. Znoszą wprawdzie spadki temperatury do -5 st. C i ciepłe zimy w najcieplejszych zakątkach Polski mogą przetrwać, jest to jednak loteria, bo nie wiadomo, czy akurat nie zdarzą się większe mrozy. Jeśli nie chcemy ryzykować utraty mieczyków przez zimę, musimy je wykopać jesienią.

„Podręcznikowo” mieczyki wykopuje się dość wcześnie, bo około 6 tygodni po tym, gdy skończą kwitnąć. W zależności od odmiany (i tego kiedy je posadziliśmy), jest to wrzesień lub październik. Rośliny mają jeszcze wtedy zielone liście. Z wykopywaniem gladioli nie należy zwlekać, bo wprawdzie jesienne przymrozki im nie zaszkodzą, ale w wilgotnej i zimnej ziemi będą bardziej narażone na choroby grzybowe.

Dowiedz się więcej: Jak uprawiać mieczyki i jakie warunki trzeba im zapewnić? Sprawdź, co lubią gladiole

Cebule mieczyków niewiele przyrastają na boki, więc nie musimy ich szeroko obkopywać (nie kopmy jednak tuż przy pędzie). Widłami lub szpadlem poważmy cebulkę, przy okazji podciągając ją za liście.

Po wykopaniu przycinamy pędy na wysokość ok. 5 cm i zostawiamy cebulki w ciepłym miejscu do wstępnego przesuszenia na kilka dni. Następnie oczyśćmy je z resztek ziemi. Mieczyki bardzo chętnie wytwarzają cebulki przybyszowe, wyrastające z głównej, matecznej cebuli. Najczęściej są one drobne, ale z czasem możemy uzyskać z nich kwiaty. Na razie oddzielny je od cebuli i przechowajmy.
Po wstępnym obsuszeniu usuńmy też pozostałość pierwotnej cebuli (jeśli nie chce się łatwo oberwać, poczekajmy z tym do wiosny). Pamiętajmy, by nie usuwać łusek z cebul.
Obejrzymy cebulki, czy nie widać na nich śladów uszkodzeń, pleśni, nadgniłych miejsc lub uszkodzeń spowodowanych przez szkodniki). Takie wyrzućmy.

Następnie cebulki mieczyków wkładamy do papierowej torby lub kartonowego pudełka (warto zrobić w nim dodatkowo otwory). Przechowujemy je w chłodzie – najlepsza temperatura to 4-8 st. C, w ciemnym miejscu z umiarkowaną wilgotnością. Świetnym miejscem jest np. chłodna piwnica. W miejscach suchych i cieplejszych (np. na strychu) cebulki mogą nadmiernie wysychać. Mniej więcej raz na miesiąc zajrzyjmy do nich i sprawdźmy ich stan – czy nie pojawiły się np. plamy świadczące o chorobie grzybowej, czy inne niepokojące objawy. Takie cebulki wyrzucamy.

Sprawdź: Kiedy wykopać dalie i jak je przechować do wiosny

Ważna jest temperatura, po rośliny przechowywane w cieple gorzej kwitną. Jeśli nie mamy odpowiednio chłodnego pomieszczenia, na kilka tygodni przed sadzeniem, możemy wystawiać je na dwór, razem z pojemnikiem, w którym je przechowujemy. Ale temperatury muszą być wtedy dodatnie! Nie narażajmy ich na mróz, uważajmy też, żeby nie zamokły.

Mieczyki sadzi się na od końca kwietnia do połowy maja. Drobne cebulki przybyszowe można posadzić osobno na rabacie lub między większymi, podobnie jak robimy z młodymi tulipanami. Początkowo nie będą miały kwiatów, tylko liście, ale gdy podrosną – zakwitną. Najczęściej po dwóch-trzech latach. W tym czasie trzeba im zapewnić dobre warunki.