Ten przepis może spowodować rewolucję. Zniknęłaby bowiem zasada, że jedynym kryterium naboru na studia są wyniki z nowej matury.
Ta zapowiedź musi cieszyć wykładowców uniwersyteckich, którzy narzekają, że nie mogą sprawdzić, jakie umiejętności posiadają przyszli studenci. Zwłaszcza, że wielu z nich składa podania o przyjęcie nawet na kilkanaście kierunków, czasem tak różnych jak inżynieria na uczelni politechnicznej i filologia klasyczna.
Cześć uczelni już znalazła sposób, by poradzić sobie z problemem. Co roku do resortu nauki wpływa około 100 próśb o zgodę na przeprowadzenie dodatkowego sprawdzianu na studia. Resort rozpatruje każdą z nich, odrzuca do dziesiątą - pisze "Dziennik".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?