Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maraton Warszawski. Nie zabrakło na nim przasnyszan

Beata Dzwonkowska
Każdy może spróbować swoich sił w maratonie, nie każdy jednak dobiegnie do mety. Państwu Dorocie i Jerzemu Skowrońskim udało się to, chociaż nie obyło się bez chwil zwątpienia i spadku formy. Przekonują, że sport daje dużo przyjemności i wciąga jak nałóg.

Dorota Skowrońska jest stomatologiem, Jerzy prowadzi własną firmę, oboje są właścicielami tzw. Strefy Otwartej w Przasnyszu. Prowadzą tam zajęcia ruchowe, pan Jerzy z jogi, pani Dorota aerobowe. Sport nie jest im obcy, jednak biegają dopiero od trzech lat.

- Wcześniej wydawało mi się, że bieganie może być jedynie rozgrzewką przed innymi ćwiczeniami. Dopiero niedawno odkryłam przyjemność samego biegu- przyznaje pani Dorota.

- Zaczęliśmy razem trenować, najpierw na bieżni mechanicznej- opowiada pan Jerzy.- Coraz bardziej zaczęło nam się to podobać. Wyjeżdżaliśmy poza miasto, aby pobiegać na świeżym powietrzu. W końcu zdecydowaliśmy się wystartować w pierwszym naszym biegu, Run Warsaw na dystansie 5 km. Spodobało nam się, braliśmy udział w innych biegach, jednak Maraton Warszawski był naszym pierwszym maratonem. Tu do pokonania był dystans 42 km i 195 metrów. Przygotowania do niego trwały pół roku. Treningi odbywały się pięć razy w tygodniu.

Maraton Warszawski odbył się 27 września. To już trzydziesty pierwszy raz, kiedy zawodowcy i amatorzy z Polski oraz innych krajów biegli razem ulicami Warszawy. Tym razem wzięło w nim udział ponad 3 tys. biegaczy, w tym trójka innych przasnyszan: Artur Grabowski, Wojciech Winnicki i Paweł Krzykowski.

Cały artykuł w papierowym wydaniu TO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki