Małkińscy piłkarze zwyciężają ...i tracą szanse na awans (tabela, zdjęcia, wideo)

Małkinianie do meczu rozgrywanego 6 czerwca w Sterdyni przystępowali w mocno okrojonym składzie. W kadrze meczowej zabrakło aż trzech podstawowych graczy: Daniela Górala, kontuzjowanego Pawła Jakubika oraz pauzującego za kartki Kamila Małkińskiego. Odbiło się to nieco na grze, która w pierwszej połowie niespecjalnie się kleiła. Przełożyło się na brak okazji strzeleckich.

Po zmianie stron do głosu zaczęli dochodzić podopieczni Zbigniewa Suchodolskiego, jednak minimalna przewaga optyczna nie znalazła odzwierciedlenia w strzelonych bramkach. Dopiero po dwudziestu minutach drugiej połowy Przemek Domalewski wykorzystał błąd defensywy w polu karnym i pewnym strzałem wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Gospodarze nie zrażeni stratą gola ruszyli odważniej od przodu. Goście przetrzymali jednak napór Zorzy i w końcowych minutach sami mogli zadać decydujący cios. Piłka najpierw odbiła się od poprzeczki, a chwilę później o centymetry minęła słupek po strzale najskuteczniejszego w małkińskim zespole "Domela".

Radość ze zwycięstwa była jedynie połowiczna. Zaraz po ostatnim gwizdku wszyscy znali już rezultat rozgrywanego równolegle w Łochowie meczu, w którym miejscowy ŁKS pokonał 3:0 Wilgę Miastków i to on zagra w barażach o IV ligę. Małkinianie zapewnili sobie natomiast trzecie miejsce na mecie sezonu i w ostatnim meczu z Grodziskiem Krzymosze zagrają już bez żadnej presji wyniku.

- Mieliśmy dziś ciężki mecz - mówił trener Suchodolski. - Jednak, mimo braku kilku podstawowych zawodników wygraliśmy to spotkanie i możemy tylko żałować, że mecz w Łochowie nie ułożył się po naszej myśli. Przegraliśmy w tym sezonie obydwa mecze z ŁKS i można powiedzieć, że zasłużenie znaleźli się oni w tabeli przed nami. Patrząc z perspektywy czasu najbardziej można żałować kilku remisów ze słabszymi drużynami w rundzie jesiennej. Te kilka punktów, które wtedy straciliśmy, dziś mogłyby pozwolić nam na grę w barażach. Na szczęście można patrzeć w przyszłość z optymizmem. Udało nam się zbudować drużynę i rozegrać naprawdę dobrą rundę. Dziś wystąpiło kilku młodych chłopaków i również pokazali, że można na nich liczyć - dodał trener podkreślając jednocześnie, że kontrakt wiąże go z MKS tylko do końca czerwca i na razie nie wie, czy po wakacjach będzie mógł kontynuować swoją pracę.

Zorza Sterdyń - MKS Małkinia 0:1 (0:0)

Skład MKS: Przesmycki Radosław, Tarnowski Radosław, Rościszewski Mariusz, Tarcicki Kamil, Gromek Paweł, Gromek Łukasz, Najgrodzki Adam, Imiński Arkadiusz, Borowy Arkadiusz (82’ Dawidczyk Bartosz), Domalewski Przemysław, Siwek Rafał (46’ Padewski Emil)

Bramka: Domalewski Przemysław 65 min.

Tabela Siedleckiej Ligi Okręgowej po 29 kolejkach:
1. Naprzód Skórzec 29 m. 66 pkt. (71:17)
2. ŁKS Łochów 29 m. 62 pkt. (80:37)
3. MKS Małkinia (Małkinia Górna) 29 m. 59 pkt.( 63:32)
4. Mazovia Mińsk Mazowiecki 29 m. 54 pkt. (61:50)
5. Zryw Sobolew 29 m. 49 pkt. (80:53)
6. Czarni Węgrów 29 m. 46 pkt.(50:41)
7. Hutnik Huta Czechy 29 m. 44 pkt. (54:41)
8. Wilga Miastków 29 m. 39 pkt. (44:55)
9. Zorza Sterdyń 29 m. 38 pkt. (56:60)
10. Tęcza Stanisławów 29 m. 36 pkt. (46:63)
11. Korona Olszyc 29 m. 34 pkt. (50:62)
12. Tygrys Huta Mińska 29 m. 30 pkt. (33:59)
13. Sęp Żelechów 29 m. 29 pkt. (39:55)
14. Orzeł Unin 29 m. 28 pkt. (50:65)
15. Błękitni Stoczek 29 m. 21 pkt. (34:88)
16. Grodzisk Krzymosze 29 m. 20 pkt. (39:72)