62-letni mężczyzna padł ofiarą oszustów metodą na policjanta. Scenariusz jest za każdym razem bardzo podobny.
Do 62-latka na telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna. Podał się za policjanta i wyjaśnił, że prowadzi śledztwo w sprawie hakerskiej grupy przestępczej, która włamuje się na konta bankowe. Na koniec poprosił o pomoc w ujęciu sprawców, na co 62-latek wyraził zgodę. Oszust poprosił o wybranie numeru 997, aby móc potwierdzić tożsamość rzekomego policjanta. Prawdopodobnie nie rozłączył rozmowy, dlatego też w słuchawce pojawił się głos kobiety. która potwierdziła wersję oszusta
- podaje makowska policja
Podczas rozmowy oszust wzbudził zaufanie 62-latka do tego stopnia, że 62-latek powiedział w jakim banku posiada konto, przekazał swój numer telefonu, a później kody weryfikacyjne przychodzące w wiadomościach tekstowych na jego telefon komórkowy. Poprzez tego typu działanie oszuści wypłacili z konta 62-latka ponad 200 tysięcy złotych.
Pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze policji telefonicznie nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach, nie proszą też o przekazanie pieniędzy, ani kodów i haseł do konta bankowego- przypomina policja.
Przeczytaj inne informacje z powiatu makowskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?