Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekkoatletyczne ME w Berlinie - pierwsze starcie faworytów [zdjęcia]

MAZ, JG, PS
W Berlinie rozpoczęły się lekkoatletyczne mistrzostwa Europy. Pierwsze starty mają za sobą reprezentanci Polski. Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek pewnie awansowali do wtorkowego finału konkursu rzutu młotem (godz. 18.45). Obaj mają chrapkę na złoto.Wojciechowi Nowickiemu wystarczył jeden rzut (76.03). - Był nieco asekuracyjny, bez wyrzutu, bez czwartego obrotu. Mam nadzieję, że jutro będzie dużo lepiej. Może wyszło tak trochę przez tę pogodę... Chciałem to zrobić jak najmniejszym kosztem sił. Przyzwyczajam się do tej aury. Liczę na to, że uda nam się z Pawłem dobrze wystartować w finale - oznajmił Nowicki zaraz po swojej próbie. Paweł Fajdek zaczął od wyniku 74.61. Kwalifikację wywalczył w drugim podejściu (77.86). Finał konkursu rzutu młotem mężczyzn odbędzie się we wtorek, początek o 18.45. Nikt nie wyobraża sobie innego scenariusza, niż dwa medale dla Polski - złoty i srebrny. Obaj nasi dominatorzy w tym sezonie pozostawili za  sobą całą stawkę.Do finału pchnięcia kulą awansowali Konrad Bukowiecki i Michał Haratyk. Kwalifikacje rozegrano w nietypowej scenerii, bo na placu Breitscheidplatz, nieopodal berlińskiego ZOO.Haratyk -  jeden z faworytów do medalu -  pchnął kulę na odległość 20.59 już w pierwszej próbie, co dało mu automatyczną kwalifikację. Bukowiecki swoje najlepsze podejście miał w drugiej próbie. Rezultat 19.89 sprawił, że zajął w grupie A czwarte miejsce, co też  dało mu finał. Do półfinału sprintu na 100 m awansował Dominik Kopeć. Polak w swojej serii był co prawda trzeci (dwóch pierwszych miało bezpośredni awans, czas Polaka - 10.37), ale znalazł się wśród pięciu z najlepszymi czasami, którym nie udało się wskoczyć do  pierwszej dwójki. Odpadli dwaj pozostali nasi reprezentanci: Przemysław Słowikowski (10.54) i Remigiusz Olszewski z Zawiszy Bydgoszcz (10.44). Biało-czerwoni po cichu liczą na sztafetę, bo mają dość wyrównany skład. Tylko zawodnicy nie mieli za  wiele czasu, by poćwiczyć zmiany. Nie wiadomo też, kto uzupełni sztafetę. Wystartuje w niej z pewnością cała trójka z rywalizacji indywidualnej. W eliminacjach swój udział w rywalizacji płotkarzy na 400 zakończył Jakub Mordyl (51.15). Dobrze pobiegł pierwszą część dystansu, ale zabrakło mu sił na  ostatniej prostej. Za to w finale skoku w dal zobaczymy Tomasza Jaszczuka (7.88). - Chciałem awansować do finału, to się udało i jestem zadowolony - przyznał Jaszczuk. Czy stać go na  medal? Do podium trzeba skakać w granicach 8.10.Ewa Swoboda awansowała do półfinału sprintu na 100 m. - Dobrze wystartowałam, nie miałem nikogo przed sobą, więc trochę odpuściłam - stwierdziła i dodała, że stać ją jeszcze na urwanie 0,1-0,15 sekundy. Choć panujące w Berlinie temperatury powinny być dla sprinterów sprzyjające, to Swoboda narzekała. - Będzie jeszcze cieplej, a dla mnie już jest o 10 stopni za dużo. Wolę, jak jest chłodniej. Mogłoby nawet padać, bo tu i tak bieżnia jest przykryta. Półfinał to będzie walka charakterów - stwierdziła  zawodniczka, która w swoim biegu była druga (11.33).Transmisje z mistrzostw na  Eurosporcie oraz w TVP. Lekkoatletyczne ME w Berlinie - wtorek, 7.08 - program:8.35 - chód na 50 km, M, finał (Augustyn, Adrian Błocki, Sikora)8.35 - chód na 50 km, K, finał (Bemowska, Ellward)9.30 - dziesięciobój (bieg na 100 m), M (Wiesiołek)9.40 - rzut dyskiem, kwalifikacje A, M (Małachowski, Urbanek)10 - 400 m ppł, kwalifikacje, K (Linkiewicz, Saganiak)10.10 - pchnięcie kulą, kwalifikacje, K (Guba, Kardasz)10.30 - dziesięciobój (skok w dal), M (Wiesiołek)11.05 - 800 m, kwalifikacje, K (Sabat, Angelika Cichocka)11.10 - rzut dyskiem, kwalifikacje B, M (Małachowski, Urbanek)11.40 - 3000 m z przeszkodami, kwalifikacje, M (Zalewski)11.50 - dziesięciobój (pchnięcie kulą), M (Wiesiołek)18.30 - dziesięciobój (skok w dal), M (Wiesiołek)18.45 - rzut młotem, M, finał (ew. Fajdek, Nowicki)19.05 - 100 m, półfinały, K (ew. Swoboda)19.05 - skok o tyczce, kwalifikacje, K (Śmietanka)19.30 - 100 m, półfinały, M (ew. Kopeć, Olszewski, Słowikowski)19.55 - 400 ppł, półfinały, M (Dobek, ew. Mordyl)20.20 - 10 000 m, finał, M20.33 - pchnięcie kulą, finał, M (ew. Bukowiecki, Haratyk, Szyszkowski)21 - dziesięciobój (400 m), M (Wiesiołek)21.30 - 100 m, finał, K (ew. Swoboda)21.50 - 100 m, finał, M (ew. Kopeć, Olszewski, Słowikowski)Lekkoatletyczne ME - Berlin 2018 [program, transmisje, harmonogram, starty Polaków]
W Berlinie rozpoczęły się lekkoatletyczne mistrzostwa Europy. Pierwsze starty mają za sobą reprezentanci Polski. Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek pewnie awansowali do wtorkowego finału konkursu rzutu młotem (godz. 18.45). Obaj mają chrapkę na złoto.Wojciechowi Nowickiemu wystarczył jeden rzut (76.03). - Był nieco asekuracyjny, bez wyrzutu, bez czwartego obrotu. Mam nadzieję, że jutro będzie dużo lepiej. Może wyszło tak trochę przez tę pogodę... Chciałem to zrobić jak najmniejszym kosztem sił. Przyzwyczajam się do tej aury. Liczę na to, że uda nam się z Pawłem dobrze wystartować w finale - oznajmił Nowicki zaraz po swojej próbie. Paweł Fajdek zaczął od wyniku 74.61. Kwalifikację wywalczył w drugim podejściu (77.86). Finał konkursu rzutu młotem mężczyzn odbędzie się we wtorek, początek o 18.45. Nikt nie wyobraża sobie innego scenariusza, niż dwa medale dla Polski - złoty i srebrny. Obaj nasi dominatorzy w tym sezonie pozostawili za sobą całą stawkę.Do finału pchnięcia kulą awansowali Konrad Bukowiecki i Michał Haratyk. Kwalifikacje rozegrano w nietypowej scenerii, bo na placu Breitscheidplatz, nieopodal berlińskiego ZOO.Haratyk - jeden z faworytów do medalu - pchnął kulę na odległość 20.59 już w pierwszej próbie, co dało mu automatyczną kwalifikację. Bukowiecki swoje najlepsze podejście miał w drugiej próbie. Rezultat 19.89 sprawił, że zajął w grupie A czwarte miejsce, co też dało mu finał. Do półfinału sprintu na 100 m awansował Dominik Kopeć. Polak w swojej serii był co prawda trzeci (dwóch pierwszych miało bezpośredni awans, czas Polaka - 10.37), ale znalazł się wśród pięciu z najlepszymi czasami, którym nie udało się wskoczyć do pierwszej dwójki. Odpadli dwaj pozostali nasi reprezentanci: Przemysław Słowikowski (10.54) i Remigiusz Olszewski z Zawiszy Bydgoszcz (10.44). Biało-czerwoni po cichu liczą na sztafetę, bo mają dość wyrównany skład. Tylko zawodnicy nie mieli za wiele czasu, by poćwiczyć zmiany. Nie wiadomo też, kto uzupełni sztafetę. Wystartuje w niej z pewnością cała trójka z rywalizacji indywidualnej. W eliminacjach swój udział w rywalizacji płotkarzy na 400 zakończył Jakub Mordyl (51.15). Dobrze pobiegł pierwszą część dystansu, ale zabrakło mu sił na ostatniej prostej. Za to w finale skoku w dal zobaczymy Tomasza Jaszczuka (7.88). - Chciałem awansować do finału, to się udało i jestem zadowolony - przyznał Jaszczuk. Czy stać go na medal? Do podium trzeba skakać w granicach 8.10.Ewa Swoboda awansowała do półfinału sprintu na 100 m. - Dobrze wystartowałam, nie miałem nikogo przed sobą, więc trochę odpuściłam - stwierdziła i dodała, że stać ją jeszcze na urwanie 0,1-0,15 sekundy. Choć panujące w Berlinie temperatury powinny być dla sprinterów sprzyjające, to Swoboda narzekała. - Będzie jeszcze cieplej, a dla mnie już jest o 10 stopni za dużo. Wolę, jak jest chłodniej. Mogłoby nawet padać, bo tu i tak bieżnia jest przykryta. Półfinał to będzie walka charakterów - stwierdziła zawodniczka, która w swoim biegu była druga (11.33).Transmisje z mistrzostw na Eurosporcie oraz w TVP. Lekkoatletyczne ME w Berlinie - wtorek, 7.08 - program:8.35 - chód na 50 km, M, finał (Augustyn, Adrian Błocki, Sikora)8.35 - chód na 50 km, K, finał (Bemowska, Ellward)9.30 - dziesięciobój (bieg na 100 m), M (Wiesiołek)9.40 - rzut dyskiem, kwalifikacje A, M (Małachowski, Urbanek)10 - 400 m ppł, kwalifikacje, K (Linkiewicz, Saganiak)10.10 - pchnięcie kulą, kwalifikacje, K (Guba, Kardasz)10.30 - dziesięciobój (skok w dal), M (Wiesiołek)11.05 - 800 m, kwalifikacje, K (Sabat, Angelika Cichocka)11.10 - rzut dyskiem, kwalifikacje B, M (Małachowski, Urbanek)11.40 - 3000 m z przeszkodami, kwalifikacje, M (Zalewski)11.50 - dziesięciobój (pchnięcie kulą), M (Wiesiołek)18.30 - dziesięciobój (skok w dal), M (Wiesiołek)18.45 - rzut młotem, M, finał (ew. Fajdek, Nowicki)19.05 - 100 m, półfinały, K (ew. Swoboda)19.05 - skok o tyczce, kwalifikacje, K (Śmietanka)19.30 - 100 m, półfinały, M (ew. Kopeć, Olszewski, Słowikowski)19.55 - 400 ppł, półfinały, M (Dobek, ew. Mordyl)20.20 - 10 000 m, finał, M20.33 - pchnięcie kulą, finał, M (ew. Bukowiecki, Haratyk, Szyszkowski)21 - dziesięciobój (400 m), M (Wiesiołek)21.30 - 100 m, finał, K (ew. Swoboda)21.50 - 100 m, finał, M (ew. Kopeć, Olszewski, Słowikowski)Lekkoatletyczne ME - Berlin 2018 [program, transmisje, harmonogram, starty Polaków] Paweł Skraba
W Berlinie rozpoczęły się lekkoatletyczne mistrzostwa Europy. Pierwsze starty mają za sobą reprezentanci Polski. Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek pewnie awansowali do wtorkowego finału konkursu rzutu młotem (godz. 18.45). Obaj mają chrapkę na złoto.

Lekkoatletyka
Jakub Guder, Berlin
[email protected]
Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek pewnie awansowali do dzisiejszego finału konkursu rzutu młotem na mistrzostwach Europy w Berlinie (godz. 18.45). Obaj mają chrapkę na złoto.
Jeden rzut i do szatni. Tak wyglądały poniedziałkowe kwalifikacje do konkursu rzutu młotem lidera światowych list Wojciecha Nowickiego. Kamery śledziły Polaka jeszcze zanim wszedł na Stadion Olimpijski. Gdy na stadionie rozgrzewkowym witał się z rywalami, w ich oczach widać było dużo respektu. Trudno się jednak dziwić.
Polak do koła wchodził jako ostatni. Nie był to rzut perfekcyjny, ale wystarczyło do kwalifikacji (76.03). - Jestem trochę niezadowolony ze swojej techniki. Ten rzut był nieco asekuracyjny, bez wyrzutu, bez czwartego obrotu. Mam nadzieję, że jutro będzie dużo lepiej. Może wyszło tak trochę przez tę pogodę... Chciałem to zrobić jak najmniejszym kosztem sił. Przyzwyczajam się do tej aury. Liczę na to, że uda nam się z Pawłem dobrze wystartować w finale - oznajmił Nowicki zaraz po swojej próbie. - Wydaje mi się, że jestem dobrze przygotowany. Dziś plan minimum wykonałem. Presji nie czuję - dodał.
Prawdę mówiąc we wczorajszych kwalifikacjach nie sam awans Nowickiego był ekscytujący, ale bardziej jego korespondencyjna rywalizacja z aktualnym mistrzem świata Pawłem Fajdkiem. Drugi z naszych reprezentantów o finał walczył w grupie B, półtorej godziny po Nowickim. Obaj nasi dominatorzy w tym sezonie pozostawili za sobą całą stawkę.
Nowicki w ostatnich miesiącach zrobił olbrzymi postęp. Jeszcze w ubiegłym roku regularnie przegrywał z Pawłem Fajdkiem, a w już tym był taki moment, gdy z nim wygrywał pięć razy z rzędu. Dopiero na memoriale Kamili Skolimowskiej Fajdkowi udało się „przeskoczyć” mniej utytułowanego kompana. Chwilę później jednak przegrał z nim ponownie - tym razem podczas mistrzostwach Polski.
Wczoraj Fajdek zaczął od wyniku 74.61. Kwalifikację wywalczył w drugim podejściu (77.86). Finał konkursu rzutu młotem mężczyzn odbędzie się dziś, początek o 18.45. Nikt nie wyobraża sobie innego scenariusza, niż dwa medale dla Polski - złoty i srebrny.
Do półfinału sprintu na 100 m awansował Dominik Kopeć. Polak w swojej serii był co prawda trzeci (dwóch pierwszych miało bezpośredni awans, czas Polaka - 10.37), ale znalazł się wśród pięciu z najlepszymi czasami, którym nie udało się wskoczyć do pierwszej dwójki. Odpadli dwaj pozostali nasi reprezentanci: Przemysław Słowikowski (10.54) i Remigiusz Olszewski z Zawiszy Bydgoszcz (10.44).
Biało-czerwoni po cichu liczą na sztafetę, bo mają dość wyrównany skład. Tylko zawodnicy nie mieli za wiele czasu, by poćwiczyć zmiany. Nie wiadomo też, kto uzupełni sztafetę. Wystartuje w niej z pewnością cała trójka z rywalizacji indywidualnej.
W eliminacjach swój udział w rywalizacji płotkarzy na 400 zakończył Jakub Mordyl (51.15). Dobrze pobiegł pierwszą część dystansu, ale zabrakło mu sił na ostatniej prostej. Za to w finale skoku w dal zobaczymy Tomasza Jaszczuka (7.88). - Chciałem awansować do finału, to się udało i jestem zadowolony - przyznał Jaszczuk. Czy stać go na medal? Do podium trzeba skakać w granicach 8.10.
Ewa Swoboda awansowała do półfinału sprintu na 100 m. - Dobrze wystartowałam, nie miałem nikogo przed sobą, więc trochę odpuściłam - stwierdziła i dodała, że stać ją jeszcze na urwanie 0,1-0,15 sekundy. Choć panujące w Berlinie temperatury powinny być dla sprinterów sprzyjające, to Swoboda narzekała. - Będzie jeszcze cieplej, a dla mnie już jest o 10 stopni za dużo. Wolę, jak jest chłodniej. Mogłoby nawet padać, bo tu i tak bieżnia jest przykryta. Półfinał to będzie walka charakterów - stwierdziła zawodniczka, która w swoim biegu była druga (11.33).
Transmisje z mistrzostw na Eurosporcie oraz w TVP. ą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lekkoatletyczne ME w Berlinie - pierwsze starcie faworytów [zdjęcia] - Gazeta Pomorska

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki