Podopieczni trenerów Michała Rychlika i Leszka Skrzecza do pierwszego spotkania z Orzychem Chorzele nie mogli przystąpić w najsilniejszym składzie. Mimo to już w 3. minucie meczu prowadzili po bramce strzelonej przez grającego trenera Michała Rychlika.
Przed przerwą wyrównujące trafienie na koncie gospodarzy zapisał Kacper Rejs. Po zmianie stron drugą bramkę dla gospodarzy zdobył Daniel Brzezicki, a w już w doliczonym czasie gry Pawła Pazika pokonał jeszcze Grzegorz Kawiecki. Ostatecznie na inaugurację piłkarze KS Wąsewo musieli przełknąć gorycz porażki.
- Z pewnością skład na to spotkanie nie był jeszcze optymalny, bo kilku zawodników z powodów osobistych opuściło mecz - podkreśla prezes KS Wąsewo Zbigniew Orłowski. - Do końca okna transferowego może trafić do naszej kadry jeszcze dwóch-trzech piłkarzy, którzy wzmocniliby nas w rundzie jesiennej. Liczę na to, że w kolejnych meczach z Gryfem Kownaty Żędowe, Mazowszem Jednorożec, czy Gladiatorem Słoszewo zaprezentujemy się z lepszej strony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?