Chorzele. Głowy idących oprósza siwizną księżycowa poświata. Na przedzie kolumny ogromny sosnowy krzyż. Niosą go po kolei wszyscy. Pracownicy urzędu gminy, banku, poczty; handlowcy, nauczyciele, strażacy i policjanci... W ubiegły piątek chorzelanie zgromadzili się na drodze krzyżowej.
Do tradycji odprawiania drogi krzyżowej na ulicach miasta wrócił proboszcz ks. Stanisław Dziękiewicz. W ubiegłym roku wskrzesił tę ideę, którą przez kilka lat wcielał w życie jego poprzednik, śp. ks. Kazimierz Skowroński. Sądząc po liczbie zgromadzonych - być może było nawet tysiąc osób - na to duchowe przeżycie jest ogromne zapotrzebowanie.
Krzyż zgodnie dźwigali przedstawiciele różnych profesji, osoby starsze i młodsze. Ksiądz nie pominął chyba nikogo. Chętnych do niesienia było chwilami tak wielu, że trudno było dostać się do drewnianego krzyża. O bezpieczeństwo wędrowców dbali policjanci. n
MichaŁ Wiśnicki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?