Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Hołowczyc usprawiedliwiał syna Sylwii Peretti? Teraz tłumaczy się ze swoich słów. Co miał na myśli?

Małgorzata Puzyr
Małgorzata Puzyr
Krzysztof Hołowczyc ocenił nagranie z wypadku syna Sylwii Peretti i wywołał burzę. Teraz rajdowiec się tłumaczy
Krzysztof Hołowczyc ocenił nagranie z wypadku syna Sylwii Peretti i wywołał burzę. Teraz rajdowiec się tłumaczy Fot. Mariusz Kapała /Polska Press
Nie milkną echa tragicznego wypadku w Krakowie. Samochód prowadził pijany syn Sylwii Peretti. Sprawę komentował wcześniej Krzysztof Hołowczyc, który ocenił, że... kierowca żółtego renault przestraszył się pieszego i zbyt gwałtownie zareagował. Teraz tłumaczy się z tych słów.

Spis treści

Wypadek w Krakowie. Syn Sylwii Peretti był pijany. Zginęły cztery osoby

O wypadku przy moście Dębnickim w Krakowie media dowiedziały się 15 lipca rano. Szybko okazało się, że wszyscy czterej pasażerowie zginęli, a kierowcą był syn znanej z programu „Królowe życia” Sylwii Peretti. Ofiary miały od 20 do 24 lat.

Prokuratura poinformowała niedawno, że zawartość alkoholu etylowego we krwi Patryka P. wyniosła 2,3 promila, zaś w moczu – 2,6 promila.

Hołowczyc skomentował wypadek. Wina pieszego?

Kilka dni temu głos w tej sprawie zabrał kierowca rajdowy Krzysztof Hołowczyc.

- Kierowca, który prowadził samochód, zwyczajnie przestraszył się pieszego. Bardzo gwałtownie zareagował, czyli uderzył w hamulec. Wtedy nastąpiła szybka utrata przyczepności. Przynajmniej tak to wyglądało, kiedy auto zaczęło sunąć bokiem - powiedział były rajdowy mistrz Europy, po przeanalizowaniu nagrania ze zdarzenia.

- Według mnie kierowca miał pełną świadomość nadmiernej prędkości, z jaką się poruszał i wiedział, że jeżeli uderzy w pieszego, to tamten nie będzie miał żadnych szans na przeżycie - dodał.

Hołowczyc tłumaczy się ze swoich słów. Co miał na myśli?

Te słowa wywołały burzę. Internauci zarzucali Hołowczycowi przypisywanie winy pieszemu i próby usprawiedliwienia zachowania kierowcy. Teraz kierowca rajdowy postanowił odnieść się do tych komentarzy.

"Jestem już po rajdzie Baja Espana Aragon i widzę, że moja wypowiedź o wypadku w Krakowie wywołała sporą dyskusję. W dialogu publicznym pojawiło się wiele nieprawdziwych informacji wywołanych przez „clickbait’owe” media o tym, że winię pieszego i bronię kierowcy. Jest to nieprawda" - napisał na Facebooku.

"Nie czuje się niczyim obrońcą ani oskarżycielem w sprawie. Wywiad był wyłącznie moją subiektywną, techniczną opinią na temat nagrania jakie widziałem tuż po tragedii" - dodał.

"Chciałbym zaznaczyć, że nie ma i nigdy nie było zgody na jazdę pod wpływem alkoholu i środków odurzających - to fundamentalna zasada bezpieczeństwa ruchu drogowego, niestety przez wielu nieprzestrzegana. I należy pamiętać o tym, że niezależnie od okoliczności, śmierć czterech młodych osób to ogromna tragedia" - podkreślił.

rs

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Krzysztof Hołowczyc usprawiedliwiał syna Sylwii Peretti? Teraz tłumaczy się ze swoich słów. Co miał na myśli? - Portal i.pl

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki