Z ostrowskich eliminacji pojechały tam trzy drużyny, zwycięzcy w kategorii chłopców Glory Balerz Małkinia (Przemysław Wojciechowski, Aleksander Grabowski, Krystian Mowel, Igor Pekałowski), druga drużyna eliminacji - Grejt Ostrów Gejmers Ostrów Mazowiecka (Michał Grabowski, Mikołaj Jankowski, Mateusz Lubak, Łukasz Wilczyński) oraz MUKS Piaseczno (Izabela Błajda, Justyna Kowalska, Natalia Matulka, Aleksandra Wisłocka), czyli zespół, który wygrał eliminacje w gronie dziewcząt podczas zmagań w Ostrowi Mazowieckiej.
Reprezentacje z Mazowsza już na początku turnieju nie były stawiane w roli faworytów, ale przystąpiły do turnieju z dużą determinacją i wolą walki. Najlepiej z trzech drużyn z ostrowskich eliminacji zaprezentował się team dziewcząt z Piaseczna, które to o włos przegrały medal, ostatecznie zajmując czwarte miejsce. W grupie A chłopców doszło do meczu finalistów eliminacji z Ostrowi Mazowieckiej, gdzie drużyna z Małkini pokonała Grejt Ostrów Gejmers 10:6. Było to niestety jedyne zwycięstwo teamu chłopców na tych mistrzostwach. Zespół z Ostrowi Mazowieckiej był zdecydowanie najmłodszą drużyną na tym turnieju i pojechał na finałowe zawody głównie po naukę i doświadczenie, które ma zaprocentować w przyszłości, gdyż jak wiadomo będą mogli grać jeszcze tym składem przez dwa lata. Poziom turnieju stał na niezwykle wysokim poziomie, a zwycięzcami okazali się zawodnicy i zawodniczki z GTK Gdynia, wygrywając obydwie kategorie.
- Wyjazd do Wrześni na Mistrzostwa Polski to krok milowym w rozwoju naszych zawodników i przyłoży się znacznie do popularyzacji koszykówki na naszym terenie - uważa trener zawodników i organizator imprez Grzegorz Szydło. - Wyjazd poza aspektem sportowym obfitował różne atrakcje m.in. spotkanie z Iloną Mądrą (wielokrotną reprezentantką Polski i olimpijką). Można było również podziwiać umiejętności panowania na piłkami Mieszko Włodarczyka znanego z Mam Talent. Jako trener chłopaków jestem bardzo zadowolony z wyjazdu, realizowali oni założoną taktykę zarówno w ataku jak i w obronie, kondycyjnie było również bez zarzutu i wywalczyli tyle ile można było w tym roku wywalczyć. Jedno jest pewne my jeszcze tam wrócimy. Już od razu po powrocie było widać wpływ wyjazdu na młode charaktery, które pomimo nie wyspania i zmęczenia podróżą, z samego rana pojawili się na orliku w "ekonomiku" w pełnej gotowości do ciężkiej pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?