W poniedziałek 16.03.2020, tuż po północy do dyżurnego ostrołęckich policjantów zadzwonił pracownik stacji sanitarno- epidemiologicznej informując, że na telefon alarmowy otrzymał niepokojące zgłoszenie.
W trakcie rozmowy telefonicznej mężczyzna powiedział, że jego kolega wrócił z Włoch i ma objawy zarażenia koronawirusem, po czym rozłączył się.
Funkcjonariusze ustalili tożsamość mężczyzny. 29-letni mieszkaniec powiatu przasnyskiego przyznał się do wykonania takiego połączenia w czasie spożywania alkoholu ze znajomym. Stwierdził, że zrobił to dla żartu oraz dodał, że ani on, ani jego kolega nie mają objawów zarażenia i żaden z nich nie przebywał za granicą.
Sprawą głupiego żartu i wynikajacego z niego niepotrzebnego zaangażowania służb zajmą się policjanci z ostrołęckiego wydziału prewencji. Za tak nieodpowiedzialne zachowanie mężczyźnie grozi wysoka kara grzywny
- informuje Tomasz Żerański, rzecznik ostrołęckiej policji. - Takie zachowanie jest objawem ogromnego braku odpowiedzialności i lekceważenia zagrożenia. Ostrzegamy, że wobec takich osób za każdym razem będziemy wyciągać najsurowsze konsekwencje.
Zobacz inne materiały
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?