Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konkretna rozmowa i deptanie po piętach

Fot. A. Dobkowski
Na dobrą postawę Konrada Woronieckiego liczą trenerzy, prezes klubu i oczywiście kibice.
Na dobrą postawę Konrada Woronieckiego liczą trenerzy, prezes klubu i oczywiście kibice. Fot. A. Dobkowski
Pozyskanie Konrada Woronieckiego przez Pekpol w letnim okienku transferowym to największe wzmocnienie ostrołęckiego klubu przed nowym sezonem I ligi.

Niezwykle doświadczony, 29-letni rozgrywający cieszy się z przeprowadzki do naszego zespołu, a z przykrością wspomina to, co działo się w ostatnich miesiącach w jego byłym klubie, Rajbud GTPS Gorzów Wielkopolski. - Oczekiwania dobrych wyników były duże, ale niestety zarząd klubu nie wywiązywał się z umów i nie wypłacał pieniędzy na czas - mówi Konrad Woroniecki. - W fazie play-off stać było nasz zespół nawet na zwycięstwo w lidze, ale motywacja zarówno u mnie, jak i u kolegów z drużyny nie była taka sama jak wcześniej. Do tej pory były klub nie wypłacił mi zaległych wypłat.

Krótkie negocjacje ...

- Kiedy zadzwonił do mnie prezes Pekpolu Stanisław Nowaczyk, zainteresowaniem się jego ofertą z kilku przyczyn. Po pierwsze wiedziałem, że rozmawiam z bardzo konkretną osobą, po drugie chciałem grać bliżej rodziny, a po trzecie jest tu ciekawy zespół i dobra atmosfera. Nie zastanawiałem się zbyt długo i podjąłem wyzwanie, żeby walczyć o jak najlepszy wynik dla Pekpolu.

Porównywalne drużyny, ale większa rywalizacja
- Jeśli miałby porównać zespół Pekpolu i drużynę z Gorzowa to uważam, że to drużyny z podobnymi zawodnikami i tak samo dużym potencjałem. Wyjątkiem jest doświadczony Paweł Maciejewicz dla którego odpowiednika w tym zespole był nie mógł znaleźć. Dla mnie bardzo ważne jest to, że na mojej pozycji mam wyzwanie walki z Grzegorzem Pietkiewiczem o pozycję pierwszego rozgrywającego. Lubię, jak mi ktoś depcze po piętach, bo jest to mobilizujące do wytężonej i ciężkiej pracy na treningach, aby wciąż udowadniać swoją wartość.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki