Kogo ukarać za zostawianie ulotek za wycieraczkami naszego samochodu?

Jedna z takich ulotek tak przywarła do przedniej szyby mojego samochodu, że nie mogłem jej niczym zeskrobać - mówi poirytowany. - Czy nie ma jakichś przepisów, zakazujących dysponowania w taki sposób moim prywatnym autem?
Zdaniem naszego Czytelnika jest to ostatnio nagminna praktyka.
- Ulotki roznoszą młodzi ludzie, wrzucają je do skrzynek pocztowych, ale co gorsza wtykają za wycieraczki samochodów. Wystarczy lekki deszcz czy rosa a oblepiają one szybę i są trudne do usunięcia. Ostatnio znalazłem za wycieraczką resztki ulotki reklamującej jedną z wyszkowskich myjni. Tak zapaskudził mi szybę, że skrobałem kilka dni zanim "odeszła". Chyba ta myjnia powinna za darmo myć auta w takich sytuacjach - irytuje się kierowca.
Mężczyzna zastanawia się, czy nie ma przepisów, które chroniłyby jego i jego prywatną własność przed takimi praktykami.

- Nie dość, że to zaśmiecanie samochodów, parkingów, to jest to też niebezpieczne. Rozmazana ulotka zasłania widoczność kierowcy w czasie jazdy, a może tez uszkodzić wycieraczkę - mówi nasz Czytelnik.
Niestety, przepisy nie są łaskawe dla niego i innych osób w podobnej sytuacji, które denerwują wszechobecne ulotki. Nie bardzo wiadomo, kogo w takiej sytuacji ukarać.

- To jest podobna sytuacja jak z plakatami wyborczymi - nie można przypisać sprawstwa tej myjni, która się reklamowała, bo to nie właściciel bezpośrednio roznosił ulotki. A on zawsze może powiedzieć, że nie wie komu to zlecił, bo zgłosiły się do niego dzieciaki chętne do roznoszenia ulotek - tłumaczy Mirosław Wysocki, komendant straży miejskiej w Wyszkowie.
Co innego, gdyby wskazać bezpośredniego sprawcę, wówczas mógłby on odpowiadać za wykroczenie, którego podstawą prawną byłyby te same przepisy które stosuje się do osób wywieszających plakaty wyborcze w miejscach do tego nieprzeznaczonych, czyli poza słupami ogłoszeniowymi.
- Sprawy o zniszczenie mienia nie bardzo można tu wytoczyć, bo to nie jest zniszczenie trwałe. Taką ulotkę raczej da się usunąć z szyby samochodu - mówi Wysocki.