Na pierwszym nagraniu zapisu rozmów w tupolewie, które dostali od Rosjan polscy eksperci, brakowało 16 sekund - ustalili reporterzy śledczy RMF FM Marek Balawajder i Roman Osica.
TRANSKRYPCJA Z CZARNYCH SKRZYNEK TUPOLEWA
Według nich, kiedy polscy analitycy z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie zaczęli odsłuchiwać nagrania i porównywać je z przekazanym i opublikowanym już stenogramem, okazało się, że zapisów w stenogramie jest więcej niż czasu na przekazanej płycie CD. Po dokładnych badaniach okazało się, że brakuje dokładnie 16 sekund.
Polscy śledczy zaczęli podejrzewać, że przekazane taśmy były montowane, a przekazane nagranie nie było wierną kopią. Wtedy o całej sprawie poinformowano Jerzego Millera, ministra spraw wewnętrznych i administracji. Obawiano się olbrzymiego skandalu.
Zdaniem RMF FM, Miller właśnie po to pojechał jeszcze raz do Moskwy i jeszcze raz skopiował taśmy na CD. Tym razem już cały zapis.
Źródło: Echo Dnia Katastrofa Smoleńsk: w zapisach z czarnej skrzynki brakowało... 16 sekund! Dlaczego?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?