Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa w Smoleńsku. Nowe szokujące zeznania. Sprawdź, co mogło być prawdziwą przyczyną katastrofy

Gazeta Współczesna
Między innymi to mogło doprowadzić do katastrofy prezydenckiego samolotu.

Według informacji do których dotarł "Fakt", radiolatarnia na lotnisku Siewiernyj nie tylko była źle ustawiona, ale także była zepsuta i nadawała sygnał z przerwami. Między innymi to mogło doprowadzić do katastrofy prezydenckiego samolotu.

Rosjanie ze smoleńskiego lotniska ustawili pierwszą radiolatarnię o 650 metrów bliżej pasa niż powinni, i niż było to zaznaczone w tzw. kartach podejścia, które mieli polscy piloci tupolewa. Radiolatarnia sygnalizuje pilotom, gdzie się znajdują, a to oznacza, że nasza załoga przelatując nad tym sygnalizatorem myślała, że jest dalej od lotniska niż byli w rzeczywistości.

Ponieważ 10 kwietnia rano nad lotniskiem była gęsta mgła, wskazania radiolatarni były dla pilotów prezydenckiej maszyny jednym z podstawowych wskaźników, według których orientowali się w położeniu samolotu.

- Mogę tylko powiedzieć, że kwestia urządzeń na lotnisku w Smoleńsku jest dla nas niezwykle istotna i wciąż czekamy na przekazanie nam przez stronę rosyjską dokumentów w tej sprawie - mówił w rozmowie z "Faktem" kapitan Marcin Maksjan z wojskowej prokuratury.

Źródło: Gazeta Współczesna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki