Karol Olender
Po tak intensywnej końcówce roku 2013 Karol miał zamiar odpuścić na jakiś czas z kulturystyką.
- Organizm nie daje sobą manipulować – nie ukrywa. - To było jednak 16 miesięcy na ścisłej diecie i przy ostrym reżimie treningowym. Każdy start to wycieńczenie organizmu na maksa.
Ale w marcu 2014 roku wywalczył jeszcze kwalifikacje na Mistrzostwa Europy.
- Przed mistrzostwami od początku wszystko szło źle – wspomina 26-latek. – Spóźniłem się kilka minut i uciekł mi samolot. W mistrzostwach startowałem w dwóch kategoriach. Do 85 kg zająłem 14. miejsce. Docelowo przygotowywałem się jednak do startu w kategorii fitness. Po 15 sekundach zawodów straciłem przytomność. Mam jednak plan, aby zdobyć mistrzostwo Europy i Wielkiej Brytanii. To jest w zasięgu ręki. Daję sobie maksymalnie dwa lata
Więcej o Karolu Olendrze przeczytasz w najnowszym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego. A w nim ostrołęcki kulturysta zdradza, jak przygotowuje się do zawodów, jak wygląda jego diety, ile wyrzeczeń kosztuje go uprawianie tego sportu i jak ważne jest w nim pozowanie do lustra