Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest prokuratorski zarzut w wyszkowskiej aferze gruntowej. Radny podejrzany o oszustwo

Elwira Kosewska
Afera gruntowa w Kamieńczyku, o której "Głos Wyszkowa" napisał w kwietniu jako pierwszy, znajdzie swój finał w sądzie. Radny miejski i jednocześnie sołtys Kamieńczyka Marek C. jest podejrzany o oszustwo na szkodę Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Po pięciu miesiącach śledztwa i analizach zebranego materiału dowodowego, 6 października Markowi C. prokuratura postawiła zarzut. Jest to zarzut z art. 286 par. 1 kodeksu karnego.

- Zarzut dotyczy oszustwa na szkodę ARiMR na kwotę około 25 tys. zł. Jest on zagrożony karą do ośmiu lat pozbawienia wolności - mówi prokurator rejonowy w Wyszkowie Danuta Klimiuk.

Marek C. nie przyznaje się do winy, przedstawił prokuraturze własną wersję wydarzeń. Naszej redakcji odmówił jakiegokolwiek komentarza. Teraz ma czas na składanie wniosków dowodowych na swoją obronę. Prokuratura je rozpatrzy pod kątem zasadności, a po ich rozpatrzeniu zdecyduje o ewentualnym skierowaniu aktu oskarżenia do sądu.

- Do końca miesiąca sprawa powinna zostać zakończona. Prokurator oceniał już materiał dowodowy i to zaowocowało zarzutem, co ewidentnie wskazuje na to, że sprawa zakończy się aktem oskarżenia. Tak wskazuje doświadczenie i praktyka zawodowa - mówi prokurator.

Przypomnijmy, w ubiegłym roku Marek C. wystąpił do wyszkowskiego biura ARiMR z wnioskiem o przyznanie dopłaty na trzy wspólnotowe działki. Marek C. był wówczas jednym z udziałowców Wspólnoty. Problem w tym, że o dopłaty mógł występować wyłącznie zarząd Wspólnoty. Nikt nie upoważnił do tego sołtysa wsi. Marek C. złożył wniosek bez wiedzy i zgody zarządu Wspólnoty, a wręcz wbrew jego decyzjom. Zarząd nie wyraził bowiem wcześniej zgody na wydzierżawienie mu części swoich gruntów. ARiMR wniosek Marka C. rozpatrzyła pozytywnie i przyznała mu dopłatę w wysokości 25 tys. zł. Gdy sprawa wyszła na jaw, na naszych łamach sołtys Kamieńczyka tłumaczył, że chciał "zrobić mieszkańcom niespodziankę". Zadeklarował, że zwróci otrzymane z Agencji pieniądze na konto wspólnoty. Do dzisiaj tego nie zrobił. Mieszkańcy Kamieńczyka zdecydowali o wykluczeniu go ze Wspólnoty Gruntowej, a zarząd Wspólnoty upoważnili do zawiadomienia o całej sprawie prokuratury. Efektem tego zawiadomienia jest właśnie zarzut, który usłyszał Marek C.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki