"Jak zobaczyłem prezesa na żywo i zaczęło to do mnie docierać, że prezydent nie żyje, ja się zupełnie rozkleiłem. Prezes trzymał się dobrze. Drugi raz się rozkleiłem, jak prezes powiedział, że o 8.20 rano dostał telefon od prezydenta - z telefonu satelitarnego, z pokładu… Prezes pytał, czy już wylądowali. Prezydent odpowiedział, że nie, że lądują za kilkanaście minut. Jak to usłyszałem, to wyszedłem gdzieś tam do kuchni, żeby prezes nie widział mnie w takim stanie" - opowiadał Bielan w RMF FM.
Europoseł PiS towarzyszył Jarosławowi Kaczyńskiemu w Smoleńsku. Prezes PiS zidentyfikował tam ciało prezydenta Polski.
"Coś przerażającego. Nikt, kto nie widział miejsca katastrofy lotniczej, tego nie zrozumie. To jest szokujący widok, bo są części garderoby, biżuterii nawet, ślady krwi. Ciał już nie było, ale były ślady krwi. Widziałem zwisający z kadłuba żakiet naszej koleżanki klubowej. Taki bardzo charakterystyczny, który często komentowaliśmy" - mówi Bielan.
Europoseł ujawnił, że matka prezydenta jeszcze nie wie o tragedii - informuje portal dziennik.pl powołując się na radio RMF FM.
"Nie powiedziano jeszcze, żeby nie zaszkodzić jej zdrowiu. Jarosław Kaczyński bardzo się tym przejmował też, dlatego nie zostaliśmy na noc w Smoleńsku, żeby wrócić, żeby prezes mógł "jak gdyby nigdy nic" odwiedzić szpital i żeby mama się nie niepokoiła. Podziwiam tego człowieka" - powiedział Bielan.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?