Spis treści
Kiedy jest odpowiedni czas na pierwszy wakacyjny wyjazd?
Pierwszą kwestią, którą warto wziąć pod uwagę, jest to, by wyjazd na obóz czy kolonie nie był pierwszym w życiu rozstaniem z rodzicami. Dobrze wcześniej sprawdzić, jak dziecko radzi sobie na samodzielnych wycieczkach – np. gdy wyjeżdża na kilkudniową wycieczkę z klasą lub spędza kilka dni u babci albo cioci.
– Są takie dzieci, które różne rzeczy o sobie wiedzą. Pamiętam takie dziecko, które płakało za każdym razem, kiedy wyjeżdżało na dłuższe wycieczki szkolne. Zawsze mówiło wtedy: ja tak mam, że po prostu płaczę, a potem mi przechodzi. I rzeczywiście pierwsze dni były dla niego bardzo trudne. To, co pomaga, to samoświadomość dzieci, które wiedzą, jak reagują w trudnych sytuacjach i jak sobie z nimi radzić – wyjaśnia dr Magdalena Śniegulska.
Warto, by rodzice wiedzieli o tym, że przeżywanie przez dziecko trudności nie jest niczym złym. Nie można zagwarantować dziecku tylko pozytywnych przeżyć. Bardzo ważne jest, by dziecko miało możliwość doświadczania smutku, rozłąki, to pokazuje, że mamy ze sobą bliską relację, jesteśmy dla siebie ważni.
– Nie ma też jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o to, w jakim wieku dziecko jest gotowe na samodzielny wyjazd. To zależy m.in. o tego, w jaki sposób były budowane doświadczenia separacyjne, czyli umiejętność funkcjonowania bez najbliższych osób. Pierwsze próby kształtowania tej umiejętności można z powodzeniem podejmować u dzieci 2-3-letnich. Jeśli od tego wieku maluch będzie się przyzwyczajał do nocowania poza domem, przebywania z osobami innymi niż rodzice, to najprawdopodobniej jako 6-7 latek dobrze poradzi sobie na samodzielnym wyjeździe. Nie można tego jednak traktować jako reguły – dodaje psycholog.
– Warto też zastanowić się, czy pomysł samodzielnego wyjazdu syna lub córki, który pojawił się w głowach rodziców, jest równie entuzjastycznie przyjmowany przez dziecko. Jeśli pojawia się niechęć czy lęk, należy zastanowić się, co może być powodem. Czasem może to wynikać z deficytów w dwóch ważnych obszarach – emocjonalno-społecznym (nie wiem, jak odnajdę się w grupie, czy koledzy mnie polubią, jak będę się czuł bez rodziców) lub „samodzielności” (czy jestem w stanie o siebie zadbać, odpowiednio ubrać, wykonać czynności higieniczne). Uświadomienie sobie jakichkolwiek braków odpowiednio wcześnie i próba ich „uzupełnienia” to klucz do późniejszego sukcesu. Warto jednak wziąć pod uwagę, że o ile dla większości dzieci kilka prostych ćwiczeń wystarczy do tego, by nauczyć się brać prysznic i suszyć włosy, o tyle nadrobienie braków emocjonalnych czy w zakresie kompetencji społecznych zajmuje zwykle więcej czasu. Ważną kompetencją dziecka wpływającą na sukces samodzielnego wyjazdu jest umiejętność proszenia o pomoc i gotowość do zwracania się do opiekunów w trudnych sytuacjach. Wysyłając malucha na pierwsze kolonie, rodzice muszą mieć też przekonanie i poczucie, że informacje przekazywane przez organizatorów są wiarygodne – wyjaśnia dr Magdalena Śniegulska.
Przypominajki domowe – dobry pomysł czy porażka?
Mówi się, że warto na dłuższy wyjazd spakować dziecku coś, co będzie przypominało mu o domu – zdjęcie, ulubionego pluszaka, inny przedmiot bliski jego sercu. Musimy jednak dobrze znać swoje dziecko, by nie zaszkodzić mu w ten sposób.
– Niektórym dzieciom bardzo pomaga, gdy mają coś, co przypomina im o domu. Są też takie, dla których jest to obciążające – zdjęcie mamy powoduje, że tęskni jeszcze bardziej lub stale myśli, co ona robi. Musimy więc zastanowić się, co w przypadku naszego dziecka będzie korzystne. Na pierwszy wakacyjny wyjazd warto wybrać nieco krótszy pobyt – np. tygodniowy, a nie dwutygodniowy, oraz miejsce oddalone w niewielkiej odległości od domu, aby w razie potrzeby, móc się tam pojawić – mówi psycholożka.
Dr Śniegulska podaje również propozycję, by przygotować dziecku liścik na każdy dzień, może być to zdjęcie, rysunek, słowa motywacji. To sprawia, że nasza pociecha każdego dnia czeka, by otworzyć kolejną kartkę i jest ciekawa tego, co się w niej znalazło, wzbudza to pozytywne emocje.
Telefon do rodzica to dobry pomysł?
Wielu rodziców zastanawia się, czy w ogóle dawać dziecku telefon na wakacyjny wyjazd. Dr Śniegulska ma na to radę:
– To zależy od organizatorów. Warto słuchać tego, co mówią. Jeżeli organizatorzy mówią, że nie dajemy dzieciom telefonów, to nie dajemy dzieciom telefonów. Jeżeli mamy obawy, to umawiamy się z wychowawcami na kontakty, rozmawiamy, jak ma to wyglądać. Przestrzegajmy zasad, by nie stawiać naszego dziecka w niekomfortowej sytuacji – wyjaśnia.
Warto również kontaktować się z dziećmi na początku dnia, a nie pod wieczór. Kontakt przed snem może powodować trudne emocje. Poranne telefony są zdecydowanie łatwiejsze, dobrze też, by organizatorzy znaleźli na to przestrzeń rano, zwłaszcza gdy chodzi o młodsze dzieci.
– To, że maluch będzie miał stały dostęp do telefonu, daje komfort rodzicowi, ale nie zawsze dziecku – trudne emocje towarzyszące wyjazdowi, jeśli się pojawią, będą się nasilały zawsze wtedy, gdy dziecko usłyszy czy zobaczy rodziców – mówi doktor Śniegulska. – Tak to po prostu działa, również w wielu innych sytuacjach, w których dziecku jest w jakimś sensie źle. Dla przykładu: cały dzień może się ono naprawdę dobrze bawić i nie sygnalizować opiekunowi poczucia samotności czy zagubienia, a kiedy wieczorem – pora tuż przed snem to najgorszy moment na kontakt z rodzicami – usłyszy mamę, zupełnie się rozklei, bo wyczerpane przeżyciami dotkliwie odczuje tęsknotę – wyjaśnia ekspertka.
Fakt, że dziecko płacze, kiedy zostaje odseparowane od rodziców, wcale nie świadczy o tym, że dzieje mu się krzywda, a ono samo bardzo często jest świadome, że taka reakcja na nową sytuację jest u niego przejściowa. I jeśli faktycznie przechodzi, to długofalowe korzyści płynące z wczesnych prób usamodzielniania dziecka przynoszą bezcenne korzyści.
– Dziecko, które pokonało negatywne emocje związane z odseparowaniem od rodziców, zyskuje wyjątkowe pokłady pewności siebie, przekonanie o swojej sile i umiejętnościach rozwiązywania napotkanych problemów – przekonuje doktor Śniegulska.
Zabranie z wyjazdu to ostateczność?
Często dzieci proszą rodziców o odebranie z wyjazdu. To bardzo trudna sytuacja. Zanim podejmiemy decyzję, powinniśmy zrobić dobre rozeznanie. Porozmawiać z opiekunami, dowiedzieć się, czy prośba dziecka jest związana z jakimś realnym zagrożeniem, czy raczej podyktowana jest wyłącznie tęsknotą.
– Nasze dzieci bardzo potrzebują sukcesu. Nie chodzi o to, by narażać je na cierpienie, jednak czasem poradzenie sobie z trudnymi sytuacjami jest dla nich budujące – wyjaśnia dr Śniegulska.
Sytuacja, w której bezwzględnie powinniśmy odebrać dziecko z kolonii to ta, gdy otrzymujemy informację, że wobec dziecka stosowana jest przemoc psychiczna lub fizyczna, jego życie i zdrowie jest w jakiś sposób zagrożone. Wówczas jesteśmy również zobowiązani do zgłoszenia tej sprawy dalej, by ochronić innych uczestników obozu.
7 rzeczy, na które warto zwrócić uwagę
Porady dla rodziców wysyłających malucha na pierwsze samodzielne wakacje:
- Wybierz sprawdzonych i rekomendowanych organizatorów wyjazdów wakacyjnych. Nie unikaj spotkań organizacyjnych, zadając na nich wszelkie nurtujące cię pytania.
- Dobrze zastanów się, czy chcesz wybrać wyjazd, na którym dzieci mają stały dostęp do telefonów, czy taki, na którym ten dostęp jest ograniczony lub regulowany.
- Niech ten pierwszy wyjazd nie wiąże się z długą i daleką drogą. I tobie i dziecku zapewni to komfort psychiczny – a czasem może wiele ułatwić, choć pewnie to ułatwienie nie będzie konieczne.
- Pierwszy wyjazd łatwiej znieść z dobrym kolegą! Jeśli tylko to możliwe, spróbuj tak go zorganizować.
- Sprawdź, czego może obawiać się twoje dziecko w związku z pierwszym samodzielnym wyjazdem, ale nie zaszczepiaj w nim swoich własnych lęków! Szukając rozwiązań trudności – traktuj dziecko jak eksperta od siebie samego (np. jeśli już wiesz, że dziecko się boi, zapytaj „A co ty byś poradził swojemu koledze, gdyby on się bał pierwszego wyjazdu?”).
- A gdy już wyjedzie… Ciesz się czasem bez dziecka, korzystaj, odpoczywaj! A potem świętuj powrót i bliskość!
- I nie zapominajcie o celebrowaniu sukcesu – samodzielny wyjazd to wielki krok ku SAMODZIELNOŚCI przez duże S!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Edukacji codziennie. Obserwuj StrefaEdukacji.pl!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?