. Jak było z pozyskiwaniem pieniędzy z zewnątrz? - Różnie. Na początku nie było z tym kłopotów, potem szło coraz trudniej. Ale zawsze jakoś się udawało. Łącznie pozyskaliśmy ponad 7 mln zł. Dla porównania roczny budżet gminy wynosi ok. 3 mln zł. Teraz będziemy przymierzać się do funduszy sapardowskich. Mamy już przygotowany wniosek na 3,5 km dróg o łącznej wartości 804 tys. zł. Nie spieszymy się jednak z jego składaniem, bo ciągle coś się zmienia. W pierwszym założeniu miało płynąć z funduszu 50 proc. do kwoty netto, teraz do brutto - czyli na korzyść samorządów. Do sięgania po unijne pieniądze zachęcam również rolników. Oni jednak nie kwapią się twierdząc, że ich na to nie stać. Ze wstępnego rozmów wynika, że jak znajdzie się w gminie ze trzech rolników, którzy zdecydują się do skorzystania z SAPARD-u - to wszystko. Czy bliskość Warszawy pomaga w walce z bezrobociem? - Mimo, że mieszkańcy gminy nie odpływają do większych miast, to ich liczba stale się zmniejsza. W 1993 roku było 4,3 tys. osób, teraz 4 tys. Obliczyłem, że w ciągu trzech pierwszych miesięcy br. umarło więcej osób niż w ciągu całego 2001 roku. Starzy umierają, a nowi się nie rodzą. Natomiast z pracą chyba nie jest źle - tylko 300 osób jest bezrobotnych. Nie ma wprawdzie dużych zakładów, ale jest masarnia, mleczarnia i spółdzielnia kółek rolniczych. Stanowisk pracy raczej nie ubywa, a nawet kilka miejsc przybyło. Co gmina może zaoferować potencjalnym inwestorom? - Mamy trochę miejsc atrakcyjnych turystycznie i tereny w samym Szelkowie pod przetwórstwo. Szczególne osiągnięcia... - Mogę pochwalić się bazą oświatową i wysypiskiem śmieci, które jest jednym z najlepiej utrzymanych w całym dawnym województwie ostrołęckim. Gminą opiekuje się tylko jeden dzielnicowy. Czy ta opieka, Pana zdaniem, jest wystarczająca? - Rzeczywiście jest tylko jeden dzielnicowy, ale za to codziennie. Najwięcej kłopotów sprawiają nam włamania do domków letniskowych i wypadki drogowe. Moim zdaniem jest dosyć bezpiecznie, ale mam nadzieję, że ze względu na trasę przelotową, powstanie tu komisariat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?