Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak Bartek kupił sobie ferrari

Robert Majkowski
To Ferrari to mój ostatni nabytek - opowiada Bartek Górski i pokazuje piękne bordowe Ferrari California T.

Oczywiście nie oryginał. Bartek ma 14 lat, uczy się w Zespole Szkół STO w Wojciechowicach i na takie wymarzone zakupy jak Ferrari jeszcze go nie stać. Póki co kupuje sobie modele samochodów, których uzbierał kilkadziesiąt. Ferrari, które trzyma w rękach, jest dla niego wyjątkowe. To ze względu na solidność wykonania i dużą dbałość o szczegóły. Żadne „made in China”, tylko prawdziwa, włoska robota. Od pierwszych zamienionych z Bartkiem słów czuć, że jest mocno zaangażowany w swoją kolekcję.
- Bardzo nie lubiłem chodzić do lekarza - wspomina swoje pierwsze zakupy. - Po wizycie mama kupowała mi więc na pocieszenie modele samochodów. Na początku traktowałem je jedynie jako zabawki.

Jeździł nimi w tę i we w tę po dywanie. Od takich wojaży jednemu urwały się lusterka, innemu zarysowała karoseria.
- Gdy miałem mniej więcej 9 lat zacząłem inaczej traktować moją rozrastającą się kolekcję - opowiada. - Zacząłem dbać o modele, które teraz czekają na gablotę.

- Najtańsze można kupić za 40 zł, te droższe kosztują około 80 zł - wtajemnicza. - Ale nie ma tu reguły. Nawet stare, używane modele - jak na przykład to Ferrari 456 GT z 1993 roku - mogą być warte 140 zł. Czasem uzbieram na nie pieniądze, czasem dostaję je na różne okazje. Najbardziej przypadły mi do gustu te z nadwoziem coupe. Ale podobają mi się również sportowe: Mercedes, Maserati, McLaren. Interesuję się też oczywiście motoryzacją i tymi „modelami” w skali 1:1. Marzy mi się Ferrari.
Bartek poszerza swoją kolekcję. Zna praktycznie wszystkie sklepy z interesującym go asortymentem w Ostrołęce. Choć, jak przyznaje, Ostrołęka jest pod tym względem już dla niego nieco za ciasna. Szuka więc nowych modeli w Internecie: na serwisie aukcyjnym Allegro czy ogłoszeniowym OLX.

Modele Bartka można obejrzeć na jego blogu na Facebooku: „Metal cars 1:24 collectors”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki