Jaciążek. Ferie w Ośrodku Szkolenia i Wychowania OHP Jaciążek

Wychowawcy zadbali o to, by młodzież się nie nudziła. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
– Były warsztaty artystyczne rzeźbienia w glinie, zajęcia plastyczne, sportowe zmagania, wycieczka do Opinogóry, gdzie młodzież zwiedziła Muzeum Romantyzmu i miejscowy kościół z podziemnymi kryptami rodziny Krasińskich oraz do Pułtuska na basen – mówi Agnieszka Szczyglak, koordynator internatu w OHP Jaciążku.

- Każdy dzień kończył się tematyczną dyskoteką – opowiada wychowawca Edyta Kulesza.

Była więc impreza zapoznawcza, wybór miss i mistera, bal przebierańców. Nie sposób też nie wspomnieć o muzycznych popołudniach. Tu bardzo wspomógł nas Robert Wałaszewski, który codziennie grał na instrumentach, a my razem z młodzieżą włączaliśmy się we wspólne śpiewanie

– dodaje.

W czasie turnusu nie mogło zabraknąć tego, z czego słynie ośrodek w Jaciążku, czyli zajęć sportowych. Wśród nich m.in. turniej piłki nożnej, zajęcia bokserskie oraz zajęcia na siłowni.

– Dzięki Komendantowi Mazowieckiej Wojewódzkiej Komendy OHP Wiesławowi Leszko i jego zastępcy Monice Lisieckiej nasz ośrodek otrzymał 23 tys. zł na sprzęt sportowy oraz na zagospodarowanie nowej sali treningowej. Mamy więc siłownię, gdzie również w czasie roku szkolnego będą odbywać się treningi, zajęcia siłowe, czy fitness. Zajęcia sportowe zwieńczyliśmy w czwartkowy wieczór pokazem mieszanych sztuk walki. Mieliśmy zaszczyt jak to tradycyjnie już bywa gościć u nas nie pierwszy raz Karola Zyrę obecnie właściciela i trenera klubu UMKS Warrior MMA Team w Przasnyszu– opowiada wychowawca, Sławomir Pawłowski.

Bardzo dobrze młodzież wspominała również wyjazd do lasu, w czasie którego mogła kontemplować uroki leśnej głuszy w Nadleśnictwie Parciaki, i odbyć przejażdżkę „nieszablonowym kuligiem”.

Spotkali się z leśniczym Krzysztofem Majewskim i łowczym Markiem Jarzębskim. Ponieważ nie było śniegu i nie było okazji zrobienia kuligu młodzież jeździła ciągnikiem z przyczepą. Było też ognisko i spacer nowo powstałą ścieżką edukacyjną

– dodaje Agnieszka Szczyglak.

Młodzież była zachwycona o czym świadczą chociażby wpisy na facebookowym profilu ośrodka w Jaciążku.

– Kombinowali co by tu zrobić żeby móc zostać dłużej – śmieje się pani koordynator.

Było super. Spokojnie i bezpiecznie, w cudownej, bardzo miłej atmosferze. Nie nudziliśmy się, gdyż wychowawcy zadbali o urozmaicenie programu. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. A dziś? Tak się trudno rozstać pisali uczestnicy obozu.